Sejm wybrał w czwartek w nocy posłów PiS Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Głosowanie miało burzliwy przebieg; było powtórzone, posłowie opozycji skandowali: "oszustwo".
Do KRS Sejm wybrała zgłoszonych przez PiS posłów Marka Asta (uzyskał 234 głosy), Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego oraz Kazimierza Smolińskiego (wszyscy trzej po 233 głosy). Niezbędnej większości nie uzyskały zgłoszone przez Koalicję Obywatelską Kamila Gasiuk-Pihowicz (199 głosy) oraz przez Lewicę Joanna Senyszyn (196 głosów).
Było to drugie z głosowań nad kandydaturami do KRS. Pierwsze z głosowań zostało przerwane przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Marszałek zapytała czy nowi posłowie mają problem z głosowaniem. Z nagrania na stronie Sejmu wynika, że do marszałek podeszła kobieta, która powiedziała, że "jest problem". Marszałek zapytała czy anulować głosowanie. Na sali pojawiły się głosy, żeby nie anulować. Na nagraniach na stronie internetowej Sejmu słychać też kobiecy głos: "Trzeba anulować, bo my przegramy, za dużo osób (...)".
„Trzeba anulować bo my przegramy” to będzie symbol rządów PiS. pic.twitter.com/RpLhrxYDUh
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) 21 listopada 2019
"Jest prośba posłów PO, że nie działa (system do głosowania - PAP)" - powiedziała Witek. Następnie marszałek zapytała, czy "przegłosujemy reasumpcję?"; siedząca obok marszałek Sejmu osoba z Kancelarii wskazał, że "to musi być wniosek (o reasumpcję), to nie można tak". "Wszyscy posłowie zagłosowali, ci, którzy są na sali, wszyscy oddali głos" - zaznaczył.
Posłowie skandowali "wyniki, wyniki"! "Skandal"! Po chwili Witek poinformowała, że "zgodnie z decyzją marszałka" anulowała przeprowadzone głosowanie.
Wywołało to oburzenie posłów opozycji. "Czy zamierzacie w sytuacji, gdy będziecie przegrywali głosowania blokować ogłaszanie ich wyników? (...) To łamanie zasad parlamentaryzmu" - oświadczył Tomasz Lenz (KO).
Przeprowadzone zostało powtórne głosowanie, w którym wybrano czterech posłów PiS do KRS. Powtórzenie głosowania wywołało oburzenie posłów opozycji.
"Ponieważ był wniosek o reasumpcję tamtego głosowania ogłoszę krótką przerwę i zwołam konwent seniorów" - powiedziała Witek po ogłoszeniu wyników. Jak dodała, że na pytanie na jakiej podstawie anulowała głosowanie powiedziała, że na takiej samej jak poprzednie, gdy poseł Borys Budka stwierdził, że nie działa mu karta do głosowania. Po przerwie marszałek powiedziała: "Nie będzie reasumpcji głosowania".
Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski zażądał powtórzenia głosowania. Gawkowski wskazał, że zarejestrowana została wypowiedź "jednej z posłanek PiS", która według niego miała powiedzieć do marszałek, że należy powtórzyć głosowanie, ponieważ PiS przegra.
Posłowie opozycji skandowali: "Oszustwo". Marszałek Witek oświadczyła, że wobec wyczerpania porządku dziennego obrad zakończyło się posiedzenie Sejmu.
Po stronie marszałek Witek stanął też Krzysztof Bosak z Konferderacji:
Pani marszałek przez to przerwanie głosowania niepotrzebnie wykreowała newsa użytecznego dla opozycji totalnej. Gdyby ogłosiła wyniki i - na wniosek posłów - przeprowadziła reasumpcję głosowania to wynik byłby identyczny i nie byłoby żadnych podstaw do jakichkolwiek wątpliwości
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) 21 listopada 2019
Inaczej widzi to szef Ordo Iuris:
Kiedy o reasumpcję prosi poseł @KONFEDERACJA_ @RobertWinnicki lub @KObywatelska to poucza się ich o konieczności zebrania 30 podpisów, jeżeli o to samo prosi @pisorgpl to... po prostu się powtarza
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 22 listopada 2019
A @MagdaBiejat ma zostać w Komisji Rodziny, bo wymaga tego obyczaj parlamentarny..
A tutaj znajdziesz link do pobrania pliku PDF ze stenogramem z tych wydarzeń. (zwłaszcza strona 262 w stenogramie, czyli str. 74 w pliku)
Krajowa Rada Sądownictwa jest organem kolegialnym. Składa się z 25 członków. W jej skład wchodzą: I prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, osoba powołana przez Prezydenta RP, Minister Sprawiedliwości, 15 sędziów wybranych przez Sejm oraz czterech posłów i dwóch senatorów.
Przed wyborem posłów do KRS Posłowie opozycji apelowali do PiS o pluralizm, by uszanować zgłoszenia dwóch największych klubów opozycyjnych na członków Rady. "Zachowajmy dobre zwyczaje parlamentarne" - podkreślał przewodniczący klubu KO Borys Budka.
"Składamy ofertę państwu, żeby zarówno w Sejmie, jak i w Senacie, kandydatów do KRS zgłoszono i wybrano zgodnie z obowiązującym parytetem. Zwracam się do przedstawicieli klubu parlamentarnego PiS - apeluję, by uszanować zgłoszenia dwóch największych klubów opozycyjnych w Sejmie i zobowiązuję się do tego, że połowa spośród kandydatów Senatu do KRS będzie oddana mniejszości w Senacie" - zapewnił Budka. Senat jeszcze nie wybierał swoich dwóch przedstawicieli do KRS.
O poszanowanie pluralizmu w KRS zaapelowała także Anna Maria Żukowska (Lewica). Podkreśliła, że jej klub nie zamierza być opozycją totalną. "Bardzo proszę o uszanowanie pluralizmu, i o to, żeby państwo wycofali dwójkę swoich kandydatów lub żeby po prostu Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało na kandydatów, kandydatki zgłoszone przez ugrupowania opozycyjne" - powiedziała Żukowska.
Do tych apeli odniósł się poseł PiS Dominik Tarczyński. "Mówicie o pluralizmie, a ile wicemarszałków ma największy klub w Senacie (klub PiS)? - pytał. Wskazał także na głosowania opozycji w komisjach. "Demokracja i ten pluralizm jest dobry, kiedy macie większość, a kiedy nie macie większości, to jest demokratura, czy tak?" - dodawał poseł Tarczyński.
(pdf) |