Mówimy czasem z ironią. A tymczasem w Niebie mogą być tylko święci. Innej opcji nie ma.
Kto nie słyszał tego ironicznego słowa "świętoszek", gdy próbował po prostu żyć Ewangelią. To częsta reakcja, obecna zarówno poza Kościołem, jak i w Kościele. Jeśli ktoś wykazuje symptomy świętości, to nader często jest uznawany za hipokrytę, faryzeusza i tak mu trzeba dopiec, żeby się nauczył pokory. Czytaj: żeby był nijaki jak my. O czym to świadczy? Przede wszystkim o powszechnym przekonaniu, że prawdziwa świętość jest w praktyce niemożliwa - pisze Franciszek Kucharczak w najnowszym numerze GN.
Przeczytaj także: Franciszek: Świętość jest darem i wezwaniem
Świętość kojarzy nam się z czymś niemożliwym do spełnienia. A tymczasem święci to ludzie z krwi i kości; z woli i emocji; z wad i zalet. Wszyscy jesteśmy zaproszeni przez Boga do Jego Królestwa. "W Domu Ojca Mego jest mieszkań wiele" - obiecuje Jezus. Jest tylko jeden warunek: musimy być święci.
Czym jest świętość, skąd się bierze i jak ją osiągnąć w tym konkretnym życiu, które jest nam dane? O tym przeczytajcie w najnowszym "Gościu Niedzielnym" w rewelacyjnym tekście Franciszka Kucharczaka - Świętość - jedyna opcja.
Możecie zamówić również e-wydanie numeru.
Zachęcamy do darmowego założenia konta i logowania się w naszym serwisie (można za pośrednictwem Google i Facebooka). Przypominamy, że tylko zalogowani użytkownicy będą mogli brać udział w dyskusjach oraz komentować artykuły na gosc.pl. Zalogowanie się w serwisie „Gościa” daje też dodatkowe możliwości, z których warto skorzystać, takie jak założenie własnego bloga lub strony internetowej, wzięcie udziału w konkursie, dodanie zaproszenia na wydarzenie w swojej okolicy, a także uzyskanie dostępu do wybranych treści i serwisów specjalnych. Zapraszamy.