Tłumy kapłanów i wiernych pod przewodnictwem bp. Piotra Gregera modliły się za duszę śp. ks. prał. Kazimierza Malagi podczas uroczystości pogrzebowych w Straconce. - Gdyby nie ostatnie dzieło jego życia: rozbudowa kościoła, która przyniosła trzykrotne powiększenie świątyni, nie mielibyśmy dzisiaj szans na to, żeby się pomieścić - mówił ks. Rafał Jończy, wieloletni współpracownik zmarłego.
W bielskiej Straconce tłumy wiernych z parafii MB Pocieszenia ze łzami żegnały swojego długoletniego proboszcza, śp. ks. prał. Kazimierza Malagę, który posługiwał wśród nich przez 33 lata. Wraz z nimi żegnali kapłana krewni oraz liczni goście, delegacje z zagranicy, parlamentarzyści i samorządowcy.
Po święceniach, których udzielił mu w 1966 r. kard. Karol Wojtyła, ks. prał. Malaga pracował m.in. w Poroninie, Mistrzejowicach i bazylice Mariackiej w Krakowie. Bp Piotr Greger, który przewodniczył liturgii, przy ołtarzu stanął wraz z bp. seniorem Tadeuszem Rakoczym i bp. Stanisławem Szyrokoradiukiem z Ukrainy, a także licznymi kapłanami, którym za wspólną modlitwę dziękował proboszcz ks. Ryszard Knapik.
– Chcemy szczególnie podziękować Bogu za jego nieocenioną wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka. To w tym duchu, z ogromnym zaangażowaniem, podjął obowiązki pierwszego dyrektora Caritas naszej diecezji. Służąc tej sprawie nawiązał liczne kontakty z instytucjami charytatywnymi poza granicami kraju i placówkami służby zdrowia – podkreślał bp Greger. Za to zaangażowanie został nagrodzony przez Caritas Polska Złotym Medalem Zasługi.
Podziękowania za serdeczną przyjaźń w imieniu francuskiego stowarzyszenia Amitie Moselle-Pologne, z którym przez wiele lat współpracował ks. prał. Malaga, złożyła Christine Stangret. To stowarzyszenie zorganizowało wraz z ks. prał. Malagą transporty 135 ton leków, które w trudnych latach 80. dotarły do bielskich placówek służby zdrowia. Ich dystrybucją zajmował się zespół medyków, w imieniu którego pożegnał ks. prał. Malagę lekarz Jacek Grzbiela. Później, w duchu solidarności, gdy w Polsce sytuacja była już lepsza, ks. Malaga pomagał przekazywać dary z Francji na Ukrainę.
Brat zmarłego kapłana w imieniu górali dziękował za inicjatywę góralskiej oprawy Mszy św. pasterskich w Straconce, a na cmentarz odprowadzili ks. prał. Malagę muzycy z kapel, które zaprosił do tego kolędowania.
W homilii ks. Rafał Jończy, przez 13 lat wikariusz w Straconce, wskazywał, jak trudna jest choćby pobieżna charakterystyka tak wielowymiarowej postaci. - Najważniejsza była ta wrażliwość i to, że nigdy nie był obojętny - zaznaczył ks. Jończy, wskazując na wyobraźnię miłosierdzia, którą był obdarzony zmarły.