Mówią, że z krewnymi najlepiej wychodzi się na zdjęciach.
Mówią, że z krewnymi najlepiej wychodzi się na zdjęciach. I że na takim wspólnym zdjęciu dobrze jest stać z boku, bo łatwiej jest się odciąć. Jak jest z krewnymi w ogóle, tego nie wiem. Wiem za to na pewno, że dzisiejsi patroni swojemu krewnemu zawdzięczają to, że po 2000 lat, ci zupełnie zwyczajni mieszkańcy Galilei, są wspominani przez 1/3 ludności ziemi. Oszałamiająca kariera. Bo o karierę i zupełnie ziemskie zaszczyty mogło na początku chodzić, przynajmniej jednemu z nich. Mowa o świętych Apostołach – Judzie Tadeuszu i Szymonie. Juda był bratem św. Jakuba Młodszego, Apostoła. Jego imię pojawia się w katalogu Apostołów na dalszym miejscu, co sugeruje, że do grona uczniów dołączył późno. To on również przy Ostatniej Wieczerzy zapytał Jezusa: "Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?". To pytanie właśnie według biblistów sugeruje, że Juda przystępując do Apostołów, myślał o perspektywie zrobienia przy Chrystusie kariery. Po zesłaniu Ducha Świętego szczęśliwie ta perspektywa uległa zmianie i w Nowym Testamencie znajdziemy nawet list, którego Juda jest autorem, podpisując się ”brat Jakuba”. Nie znajdziemy za to zbyt wielu informacji o św. Szymonie. Na pewno przyłączył się do Apostołów wcześniej od Judy, choć wspominany jest tylko 3 razy. Św. Łukasz wprost daje mu przydomek Zelota – gorliwy - co wskazywałoby na jego prawość i surowość w zachowywaniu prawa mojżeszowego oraz zwyczajów. We wszystkich czterech katalogach Apostołów wymieniany jest zawsze obok św. Jakuba i św. Judy Tadeusza, "stryjecznych albo ciotecznych braci" Chrystusa. Czy był nim także i Szymon? Według Ewangelii św. Mateusza wydaje się to być pewnym. Ale poza tym, niewiele pewnych rzeczy o św. Szymonie przekazała nam tradycja. Opowieść o jego męczeńskiej śmierci przez przecięcie drewnianą piłą na dwoje, jak i o śmierci św. Judy Tadeusza, śmiało możemy zaliczyć do średniowiecznych legend. Co nam więc pozostaje pewnego po dwóch wspominanych dzisiaj Apostołach: Szymonie i Judzie Tadeuszu? Przydomek gorliwy i list apostolski. I słowo klucz : krewniacy Jezusa. To największy skarb, kompletnie niezasłużony. I to skarb, który jest także i naszym udziałem, bo my także jesteśmy krewniakami Jezusa. W jaki sposób? Bo zostaliśmy odkupieni Jego krwią. Ale to Boże synostwo jest także tematem Listu do Rzymian - 8 rozdział, wersy 14 i dalsze. Choć to już inna historia.