Metropolita katowicki wygłosił homilię podczas Mszy św. w archikatedrze warszawskiej przed uroczystością odsłonięcia pomnika wybitnego Ślązaka.
- Na firmamencie postaci z Górnego Śląska pozostaje gwiazdą pierwszej wielkości, pierwszą gwiazdą powstającego Panteonu - stwierdził abp Wiktor Skworc w homilii poświęconej Wojciechowi Korfantemu, jednemu z ojców polskiej niepodległości, orędownika przyłączenia Śląska do macierzy.
Mszy św. w archikatedrze warszawskiej przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
- To wyraz dziejowej sprawiedliwości wobec osoby Wojciecha Korfantego. W ten sposób dopełnia się to, co ojcom naszej niepodległości należy się w 100-lecie jej odzyskania - stwierdził metropolita warszawski.
W uroczystości uczestniczyły delegacje władz samorządowych Śląska, liczne poczty sztandarowe związków Ślązaków, wojewoda oraz prezydent Andrzej Duda, który przed rozpoczęciem Eucharystii złożył wieniec przed popiersiem Wojciecha Korfantego, znajdującym się w prawej nawie archikatedry św. Jana Chrzciciela.
Mszę św. uświetnił Zespół "Śląsk". Przed Eucharystią ulicami Starówki przeszła z uczestnikami uroczystości procesja prowadzona przez orkiestrę kopalni "Staszic".
W homilii abp Wiktor Skworc nawiązał do określenia, którym obdarzano pochodzących ze Śląska dominikanów, św. Jacka i bł. Czesława Odrowążów, o których mówiono za życia Ex Silesia Lux – Światło ze Śląska.
- Dziś te wyróżniające słowa, Lux ex Silesia, odnosimy do człowieka, który na początku XX wieku, a zwłaszcza w okresie trzech powstań śląskich w i czasie plebiscytu stał się rzeczywiście Lux ex Silesia - stwierdził metropolita górnośląski, przypominając słowa Wojciecha Korfantego, że "cudem Polska zmartwychwstała i odzyskała swoją niepodległość. Na naszym pokoleniu ciąży wielka odpowiedzialność za jej przyszłość".
Abp Wiktor Skworc podkreślił, że:
- W tych dążeniach był konsekwentny, zwłaszcza kiedy niejako przymuszony rezultatem plebiscytu, stanął na czele III powstania śląskiego. Dając przyzwolenie na rozpoczęcie walk, chciał wywrzeć nacisk na aliantów, aby decyzje o podziale terytorium Górnego Śląska po plebiscycie były bardziej sprawiedliwe, a więc dla strony polskiej korzystniejsze. I taka decyzja zapadła 20 października 1921 roku. Zadecydowała o tym walka i determinacja powstańców oraz mądre przywództwo Wojciecha Korfantego, wspieranego także przez znaczną część duchowieństwa śląskiego. A przeciwności losu nigdy nie prowadziły go do zakwestionowania polskości tych ziem. Mówił: „Myśmy walczyli o dusze ludu śląskiego, Niemcy walczyli o śląskie kominy i skarby podziemne” - przypomniał metropolita górnośląski.
Abp Wiktor Skworc stwierdził, że fakt, iż dziś Wojciech Korfanty, jako jeden z założycieli II Rzeczypospolitej, otrzymuje w Warszawie swój pomnik, jest znakiem czasu.
- Oby obok tego pomnika nikt nie przechodził bezmyślnie, to znaczy bez pomyślenia o jego osobie i życiu, męczeńskim i ostatecznie przeżytym dla dobra Ojczyzny - apelował.