- Wstań, idź do tych, których spotykasz na twojej drodze, by dzielić się twoją wiarą, twoim doświadczeniem spotkania się z Bogiem, twoim osobistym świadectwem - zachęcał kard. Stanisław Dziwisz młodych zgromadzonych w sanktuarium św. Jana Pawła II z okazji Dnia Papieskiego.
Krakowski metropolita senior przewodniczył tam Mszy św. z udziałem stypendystów Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia".
W homilii podkreślał, że Polska i świat potrzebują świadectwa uczniów Jezusa. - Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo pogłębiają się w naszym społeczeństwie podziały, uprzedzenia, wzajemna nieufność, wrogość, prowadząca również do słownej agresji, a nawet posuwająca się dalej - opisywał hierarcha.
- Ten prawdziwy trąd niszczy wzajemne więzi, pomniejsza radość życia, osłabia nasze duchowe energie, dzięki którym moglibyśmy pomnażać znacznie więcej dobra w nas i wokół nas, dostrzegając bliźnich czekających na wsparcie, na dobre słowo, na życzliwy gest - przestrzegał, zauważając, że w takiej atmosferze "niełatwo budować cywilizację miłości, o której tak często mówił Jan Paweł II i na której tak bardzo mu zależało".
Kardynał podkreślał, że w tej sytuacji nie wolno być bezczynnym. - Dzieło naprawy wzajemnych relacji i budowania wspólnoty opartej na prawdzie, na wzajemnym szacunku i szczerym dialogu każdy z nas powinien zacząć od siebie, od swojej rodziny i środowiska - mówił.
Według niego szczególna odpowiedzialność spoczywa na dziennikarzach, bo środki społecznego przekazu "nie są po to, żeby walczyć z innymi, ale walczyć o dobro, o prawdę, o piękno, o miłość". - Z tego zadania przecież będziemy wszyscy rozliczeni u kresu naszego życia przez Boga, który jest miłością i który stworzył nas do miłości - mówił.
Wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II mówił, że choć zmieniają się czasy, w których pojawiają się nowe szanse i zagrożenia, warto naśladować postawę polskiego papieża. - Chodzi o to, byśmy ożywieni wiarą, pogłębiając osobistą relację i przyjaźń z Chrystusem oraz więź ze wspólnotą Jego Kościoła, podejmowali z ufnością nowe wyzwania - wyjaśniał. Dodał, że Jan Paweł II nie zostawił gotowych recept, ale wskazania, które mogą pomóc w "stawianiu czoła wyzwaniom i podejmowaniu zadań".
- Święty papież zachęcał nas, byśmy na nowym etapie dziejów ludzkości wypływali na głębię - Duc in altum. Oto wzór mądrej i twórczej postawy człowieka, który stawia na Chrystusa, buduje na Nim i ufa Mu bezgranicznie - przypominał kaznodzieja.
Wspomniał, że Jan Paweł II przeszedł do historii jako papież młodych, który potrafił nawiązać żywy, głęboki i serdeczny kontakt z młodymi całego świata. - Trafiał do nich, bo był autentyczny. Trafiał do nich, bo wyczuwał ich pragnienia i oczekiwania, lęki i nadzieje. Wymagał od nich, bo sam wymagał od siebie - mówił hierarcha.
Zachęcił do wspierania Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia", która jest "najpiękniejszym, żywym pomnikiem wdzięczności, jaki postawiliśmy św. Janowi Pawłowi II". - Łatwo policzyć, że już wiele tysięcy absolwentów tego programu ukończyło szkołę i studia, ubogacając nasz kraj swoją kompetentną pracą i zaangażowaniem w życie społeczne - wskazał.
- Prośmy Boga i starajmy się, by Polska była krajem ludzi życzliwych, wspierających się, solidarnych, w którym jest miejsce dla wszystkich. Wspólnymi siłami budujmy cywilizację miłości w nas i wokół nas - apelował na koniec.
Homilia kard. Stanisława Dziwisza: