Siatkówkę na najwyższym światowym poziomie zobaczyliśmy w meczu na szczycie Pucharu Świata. Brazylia pokonała jednak w Hiroszimie Polskę 3:2.
Liderem Polaków w pierwszym secie był Leon, ale bardzo dobrze atakował też Maciej Muzaj. Wyszedł on na boisko w pierwszym składzie pod nieobecność Bartosza Kurka, który wraca dopiero do najwyższej formy po kontuzji i wyjechał już z Japonii. Polacy wygrali tę partię do 19.
W drugim secie to Brazylijczycy prowadzili grę. Polacy mieli szansę wyjść na prowadzenie 24:23, ale Śliwka spudłował w ataku bez bloku. Ostatecznie nasi rywale wygrali do 23, ale...
Cały siatkarski świat zobaczy akcję z końcówki seta, gdy Leon huknął z pola zagrywki w aut, ale... trafił tam uciekającego gracza Brazylii. Odbitą przez niego piłkę inny Brazylijczyk uderzył nogą, a libero Thales z linii końcowej przebił na stronę Polaków. Chwilę po tym atak Bieńka załatwił sprawę. Zresztą, zobacz sam(a):
WOW! 😮#FIVBWorldCup LIVE matches & replays https://t.co/RQp8h4Ny7A
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) October 13, 2019
Info 👉 https://t.co/qYqciGmZ1t#InGame @PolskaSiatkowka @volei pic.twitter.com/Ohaoo8GQsp
W trzecim secie Brazylijczycy wyraźnie przeważali i wygrali tę partię do 19. Bo to Polacy grali znacznie słabiej niż dotąd. Mimo to, miło było zobaczyć, jak Leon nokautuje punktowym serwisem. Piłka leciała z prędkością 129,8 km/godz.!
Polscy kibice zamarli na chwilę, gdy Muzaj padł na boisko z urazem lewej, atakującej ręki. Szybko jednak wstał i kontynuował grę.
W czwartym secie Polacy wygrali aż pięć pierwszych akcji z rzędu! Potem było 8:2 i 12:3 dla Polaków! W tym secie to Brazylijczycy słabo zaistnieli na parkiecie i przegrali do 16.
W drugiej akcji tie-breaka Leon ratował piłkę tuż przy bandach reklmowych za boiskiem, Kubiak przebijał piłkę na drugą stronę już nawet zza tych band - skutecznie! Potem błąd Brazylijczyków w ataku - i punkt dla Polski! Akcja meczu albo i turnieju!
TO JEST AKCJA CAŁEGO TURNIEJU! 😱🔥#POLBRA #FIVBWorldCup2019 pic.twitter.com/mPPq9j2oqj
— Wojciech Kulak (@KulakWojciech) October 13, 2019
Potem jednak było gorzej - nasi tracili punkty po błędach własnych. Przegrali tie-breaka do 11 i cały mecz 3:2.
Polacy praktycznie stracili w ten sposób szansę na zwycięstwo w Pucharze Świata. Mają jednak szansę na drugie miejsce. Będą o nie rywalizowali w korespondencyjnym pojedynku z USA.
W drużynie polskiej warto wyróżnić Karola Kłosa, który często punktował nie tylko blokiem, ale także zagrywką.