Odbyło się po raz pierwszy. W miejscu tak nietypowym, jak sam projekt.
W Niecieczy 6 października zakończyło się dwudniowe I Ogólnopolskie Forum NewPastoral. Uczestniczyło w nim ok. 100 osób z Francji (Lyonu i Paryża) i z Polski (archidiecezji gnieźnieńskiej, katowickiej, wrocławskiej, krakowskiej, diecezji włocławskiej, zielonogórskiej, zamojsko-lubaczowskiej, rzeszowskiej oraz tarnowskiej - Nieciecza, Dąbrowy Tarnowskiej, Olesna, Tuchowa, Wielogłów).
- Wybór Niecieczy jest nietypowy. Takie forum normalnie organizuje się w Warszawie, na Jasnej Górze albo w Krakowie. Zaprasza się na nie jakiegoś celebrytę. Wyszliśmy jednak poza ten standard, bo i sam program jest nietypowy - zauważa pomysłodawca i twórca NewPastoral ks. Bogusław Brzyś, rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji.
To tutaj, w Niecieczy, w parafii liczącej ok. 700 osób, powstało i działa 30 małych grup domowych. Projekt NewPastoral oparty jest właśnie na nich. Gospodarze grup zapraszają do swoich domów sąsiadów, przyjaciół, rodzinę (od 2 do 12 osób) wspólnie oglądają przygotowany przez NewPastoral film, czytają Pismo Święte, rozmawiają na dany temat i wspólnie się modlą. Materiał wideo i konspekty spotkań pobierane są ze strony internetowej newpastoral.net po uprzednim zarejestrowaniu parafii przez księdza proboszcza. Inicjatywa NewPastoral obecnie istnieje w 220 parafiach zarejestrowanych w projekcie, w tym w ponad stu w Polsce, pozostałe we Francji i innych krajach frankofońskich.
Pierwszą konferencję nt. małych grup domowych w Biblii i tradycji Kościoła wygłosił ks. Bogusław Brzyś, rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji, pomysłodawca NewPastoral. Beata Malec-Suwara /Foto GośćJak tłumaczy ks. Bogusław Brzyś, projekt NewPastoral oparty jest na słowach Pana Jezusa z Ewangelii św. Mateusza (Mt 18,20): "Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich". Przekonywał, że Pan Bóg faworyzuje małe grupy, gwarantując w nich swoją obecność, ale też na małej grupie opiera się Boża strategia ewangelizacji świata. Jezus powołał dwunastu apostołów, nie dwustu, a przecież mógłby. Ponadto mała grupa umożliwia wejście w bliższą relację z drugim człowiekiem, wyjście z anonimowości. Ludzie ze znajomych stają się przyjaciółmi w Chrystusie. - Najpierw relacja, potem ewangelizacja - przekonywał kapłan.
O swojej małej grupie rówieśników opowiadała 17-letnia Iwona Bartecka z Niecieczy. Beata Malec-Suwara /Foto Gość17-letnia Iwona z Niecieczy od dwóch lat jest w swojej parafii gospodarzem jednej z takich grup. Należą do niej młodzi ludzie. - Znamy się od dziecka, jednak nigdy nie mieliśmy okazji między sobą rozmawiać o takich sprawach jak życie, cierpienie, powołanie. Wymiana refleksji, wspólna rozmowa i modlitwa bardzo zbliżyły nas do siebie. Dzięki NewPastoral zyskałam prawdziwych przyjaciół - mówiła Iwona.
Opowiadała, że na spotkania grupy zaprosiła także kolegę, który jest niewierzący, nie przystąpił do sakramentu bierzmowania. - Dobrze się odnalazł w naszym gronie, był jednym z głównych mówców i miał najwięcej pytań. Dla nas, osób wierzących, był to czas dania świadectwa - zauważyła.
Podzieliła się także historią Michała, także należącego do jej grupy. Chłopak choruje na nieuleczalną, genetyczną chorobę skóry. "Od dzieciństwa w moim środowisku byłem obrażany i poniżany. Moja samoocena była niższa niż głębokość Rowu Mariańskiego. Zamknąłem się w sobie jak małż i naprawdę z wielkim trudem darzyłem ludzi zaufaniem" - napisał Michał w świadectwie zamieszczonym na stronie internetowej NewPastoral.
"Dzięki New Pastoral z zamkniętego nastolatka zmieniłem się w osobę, która chętnie mówi o swoich uczuciach, o walce z chorobą oraz o wierze. Każde spotkanie w naszej grupie uczy mnie podstaw kontaktowania się z ludźmi i daje mi siłę do dalszych działań" - dodał.
Basia z Paryża podkreślała, że spotkania małych grup domowych są doskonałym lekiem na izolację Polaków we Francji. Beata Malec-Suwara /Foto GośćWiele osób, zarówno z Polski, jak i z Francji, podkreśla zacieśnienie relacji między ludźmi należącymi do grupy. - Naprawdę stajemy się przyjaciółmi w Chrystusie - mówią. Zwracają uwagę także na umocnienie swojej wiary. Spotkania kończą się pytaniem, na które każdy powinien szczerze sobie odpowiedzieć. - One są bardzo ważne, tak jak i to, kim my po nich się stajemy. One są jak dłuto, które nas kształtuje - mówiła jedna z Polek mieszkających w Paryżu.
Proboszczowie parafii, w których NewPastoral funkcjonuje, widzą wiele dobra w tym projekcie, jak chociażby ten, że jest on doskonałą okazją, by zatroszczyć się także o tych, którzy do kościoła nie chodzą. Księdzu trudno do nich dotrzeć, sąsiadowi, przyjacielowi czy znajomemu łatwiej. Osoby świeckie biorą współodpowiedzialność za tych ludzi. Bardziej się także angażują w życie parafii, czują z nią większy związek. Ponadto Bóg, wartości, które wyznajemy, stają się tematem rozmów w domach.
O tym, jaką transformację może przejść parafia uczestnicząca w NewPastoral, mówił ks. Paweł Witkowski, proboszcz największej polskiej parafii w Paryżu. Jedną z konferencji poprowadził także ks. Łukasz Skawiński, proboszcz parafii w Lyonie. Mszy św. przewodniczył ks. Artur Ważny, ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej. Wraz ze scholą Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Józefa poprowadził również adorację i uwielbienie. W spotkaniu uczestniczył ks. dr hab. Jan Bartoszek, sekretarz Komisji KEP ds. duszpasterstwa.