Śląskie samorządy nie muszą obawiać się zmiany prawa górniczego - mówił w Radiu eM wiceminister energii, Adam Gawęda. Wyjaśnił, że zapis o strefach specjalnego przeznaczenia dotyczy okolic Bełchatowa.
Jak tłumaczył Adam Gawęda, protesty opozycji i niektórych samorządów wobec nowelizacji prawa geologicznego i górniczego są bezpodstawne. Na Śląsku bowiem - jak mówił - złoża węgla są już na tyle wyeksploatowane, że nie mieszczą się w rozumieniu tej ustawy.
Sporny zapis dotyczy możliwości utworzenia przez ministra środowiska strefy specjalnego przeznaczenia na terenach, gdzie znajdują się złoża węgla kamiennego i brunatnego, uznane przez rząd za strategiczne. Samorząd wprawdzie będzie wyrażał opinię w postępowaniu koncesyjnym i środowiskowym, ale nie będzie w stanie zablokować eksploatacji takich złóż. Przeciwko temu wypowiedział się m.in. Związek Miast Polskich.
Według wiceministra energii chodzi głównie o zablokowane od kilku lat inwestycje w kopalni Złoczew koło Bełchatowa i tam jest konieczna interwencja ministerstwa. Tej inwestycji zresztą - jak wyjaśniał Adam Gawęda - oczekuje lokalna społeczność, natomiast blokuje ją jedna osoba.
Sekretarz stanu w ministerstwie energii potwierdził też, że niedawne rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej przyniosły porozumienie w sprawie dwóch postulatów. Dwa kolejne będą negocjowane na kolejnym spotkaniu zarządu PGG ze związkowcami jesienią.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.