W związku z obchodzonym w niedzielę przez Kościół Światowym Dniem Migranta i Uchodźcy papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski odwiedził w piątek obozowiska w Apulii na południu Włoch, gdzie mieszkają pracujący w gospodarstwach rolnych imigranci z Afryki.
O wizycie jałmużnika jako wysłannika Franciszka poinformował w komunikacie jego urząd podkreślając, że była ona wyrazem tego, iż papież "nie zapomina o wołaniu ostatnich".
Kardynał Krajewski odwiedził przypominające slumsy obozowiska i porzucone budynki gospodarcze w rejonie miasta Foggia, w których w fatalnych warunkach koczują tysiące robotników rolnych, w większości pochodzący z Afryki, przede wszystkim z Nigerii, Ghany, Senegalu i Gambii.
"Poprzez ten gest papież pragnie okazać swą bliskość wszystkim ofiarom wyzysku, spychania na margines i wykluczenia oraz zanieść im słowo nadziei, a także być ich głosem wołania o pomoc w społeczeństwie, rozwijającym w swoim wnętrzu tendencje do wyraźnego indywidualizmu, który w połączeniu z mentalnością utylitarną i pomnażany przez sieć medialną wytwarza globalizację obojętności" - napisano w nocie urzędu papieskiego jałmużnika.
W komunikacie przywołane też zostały słowa Franciszka o tym, że odpowiedź na współczesne migracje powinna zawierać się w czterech słowach: "przyjmować, chronić, promować i integrować".
"Ale słowa te nie odnoszą się tylko do migrantów i uchodźców. Wyrażają one misję Kościoła wobec wszystkich mieszkańców peryferii egzystencji, którzy muszą być przyjmowani, chronieni, promowani i integrowani" - podkreślono w oświadczeniu.
Kilkanaście lat temu na tych samych terenach w rejonie Foggii w gospodarstwach rolnych pracowali także Polacy, którzy często padali ofiarami wyzysku i niewolniczej pracy.
W niedzielę w 105. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy papież Franciszek odprawi mszę w Watykanie.