Jeden to kapucyn. Drugi należy do Ludu Pana. Jeden bez drugiego nie mógłby żyć. Taka to terapia eksperymentalna…
Gdy brat Maciej Jabłoński, kapucyn, w emocjach napisał post o małym Maciusiu, nie sądził, że wywoła lawinę. Wywołał jednak, a historia maleńkiego chłopca, któremu uratował życie, obiegła całą Polskę. Bo jak nie wzruszyć się, nie zatrzymać i nie pomyśleć o życiu gdzieś na końcu świata? Jak tu nie wierzyć w… cuda?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.