O Kościele, który nieustannie się rodzi, rozwija i pięknieje - mimo grzechów i słabości - mówił oazowiczom trzech pokoleń, którzy przeżywają swoje wakacyjne rekolekcje na Podbeskidziu, biskup Roman Pindel 29 lipca podczas dnia wspólnoty w bielskim kościele św. Pawła.
Niespełna trzy tygodnie temu w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa spotkali się oazowicze, którzy przeżywali swoje rekolekcje na I turnusie - przeczytacie o tym w tekście Oazowicze zaproszeni do chodzenia za Jezusem - na dobre i na złe.
W poniedziałek, 29 lipca, na zaproszenie ks. Ryszarda Piętki, diecezjalnego moderatora Ruchu Światło-Życie, do kościoła św. Pawła w Bielsku-Białej przybyli uczestnicy rekolekcji z pięciu ośrodków na Podbeskidziu, przeżywający rekolekcje na drugim turnusie. Wśród nich były: wspólnota Oazy Dzieci Bożych z diecezji sosnowieckiej, która przeżywa swoje rekolekcje z ks. Łukaszem Piszem w Brennej, Oaza Domowego Kościoła z diecezji tarnowskiej (i ich przyjaciele nawet z Filipin) z legendą Oazy Rodzin - ks. Janem Mikulskim w Bystrej Krakowskiej oraz młodzieżowe wspólnoty z diecezji bielsko-żywieckiej: II stopnia Oazy Nowej Drogi z ks. Pawłem Farugą w Juszczynie, I stopnia Oazy Nowego Życia z ks. Maciejem Dąbrowskim w Czernichowie i II stopnia ONŻ z ks. Arielem Stąporkiem w Zagórniku. Niemal każdą ze wspólnot wspierali także bielsko-żywieccy księża diakoni.
Każda ze wspólnot mówiła o głównym temacie, który rozważa w czasie swoich rekolekcji, zaśpiewała piosenkę grupy, zaprezentowała przygotowany proporzec, a jeden z jej przedstawicieli dzielił się świadectwem doświadczenia rekolekcji. Po prezentacjach wszyscy uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył bp Roman Pindel. Eucharystia to dla oazowiczów zawsze najważniejsze wydarzenie spotkania - jak podkreślają: "źródło i szczyt".
Każda oazowa grupa dzieliła się świadectwem przeżytych rekolekcji.Dzień wspólnoty to stały punkt 15-dniowych rekolekcji, których każdy dzień wyznaczają radosne, bolesne i chwalebne tajemnice Różańca. W trzynastym dniu, kiedy wakacyjne oazy zatrzymują się przy tajemnicy Zesłania Ducha Świętego, gromadzą się razem w jednym miejscu z innymi, spędzającymi ten czas w najbliższej okolicy, by doświadczyć jedności Kościoła. Także liturgia słowa, czytana w tym dniu podczas Mszy św. nawiązuje do tego tematu. Oazowicze słuchali pierwszego czytania - z Dziejów Apostolskich o Zesłaniu Ducha Świętego w Wieczerniku, drugiego - z Listu św. Pawła do Koryntian o tym, jak różne członki tworzą Kościół - Ciało Chrystusa oraz Ewangelii o rozmowie Jezusa z Piotrem nad Jeziorem Galilejskim, trzykrotnym wyznaniu miłości Apostoła i powierzeniu Mu Bożej owczarni.
- Te trzy teksty mówią, jaki jest Kościół, który wciąż się rodzi, Kościół, który się rozwija i Kościół, który pięknieje, nawet wtedy, gdy zdarza się zło - mówił w homilii bp Roman Pindel. Przytoczył świadectwo uczestniczek jednych z rekolekcji, które prowadził. Mówiąc o trzech najważniejszych wydarzeniach swojego życia, wymieniła ona narodziny młodszego brata, pobyt w szpitalu, który przeżywała jako dziewczynka i moment, kiedy została babcią.
Procesja z darami na wakacyjnym dniu wspólnoty Oazy II turnusu.Przeczytane biblijne teksty odzwierciedlają przykłady podane przez wspomnianą uczestniczkę rekolekcji. Kiedy urodził się jej brat, zmieniła się jej pozycja w domu, przyszło nowe - tak dzieje się z chwilą nowych narodzin. - Dzieje Apostolskie pokazują nam, jak na świat przyszedł Kościół w dniu Pięćdziesiątnicy; jak mieszkańcy Jerozolimy zobaczyli, że to jest zupełnie nowa rzeczywistość, do której trzeba się jakoś ustosunkować - mówił biskup, zaznaczając, że dziś każdy nowo ochrzczony - czy to dziecko czy dorosły - ukazuje narodziny Kościoła: rodzi się nowy chrześcijanin - rodzi się w nim Kościół.
Przykład choroby, o którym mówiła uczestniczka rekolekcji, to także obraz Kościoła, w którym nie brakuje członków słabych, które wpływają na cały organizm. - Kościół jest Ciałem Chrystusa - każdy z nas jest częścią tego ciała i każdy z nas jest potrzebny. Kościół jest piękny, zdrowy, promieniujący, pociągający, jeśli są w nim ożywieni łaską, którzy żyją słowem Bożym, umacniają się Komunią Świętą - mówił biskup, dodając, że ciało to ma także członki słabe, wymagające większej troski. To nie tylko osoby niepełnosprawne, chore, ale i uzależnieni, tacy, w których grzech postawił swój ślad i tacy, którzy trwają w grzechu. - Są słabymi członkami Kościoła, ale mamy się o nich troszczyć, modlić za nich, podać rękę, powiedzieć: jesteś potrzebny.