Drogi Marcina i Pawła złączył Bóg. Paweł szukał pracy. Przyszedł do Marcina. Ten nie zapiał z zachwytu.
Wytatuowany młodzieniec nie zrobił na nim dobrego wrażenia. Jednak tego ranka w radio eM usłyszał w Ewangelii, by nie oceniać człowieka po wyglądzie. Nie ocenił, zaufał.
A potem rozpoczął się proces nawrócenia Pawła. Marcin włożył w to całe swoje serce.
Paweł przyjął sakrament bierzmowania, wziął ślub kościelny z dotychczasową partnerką, zmazuje tatuaże.
Plan na przyszłość? Jeden Pan Bóg wie.