Rowerowe centra przesiadkowe w Rybniku wyglądają imponująco. Efekt prezentacji osłabiła informacja, że z jednej z szafek rowerowych przy dworcu PKP ktoś ukradł nocą dwa rowery.
Nowe centra przesiadkowe dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych powstały w Rybniku. Jedno z nich już działa przy ulicy Kościuszki, przy dworcu kolejowym. Znalazły się tutaj stojaki i wiata na rowery, a także szereg szafek rowerowych. Taką szafkę zamyka się na przyniesioną ze sobą kłódkę.
- Do środka zmieszczą się dwa, a nawet trzy rowery - pokazywał prezydent Rybnika Piotr Kuczera. Wyjaśniał, że można je tu bezpiecznie zostawić i na przykład pojechać pociągiem do Katowic.
Obok stojaków i szafek znalazło się szereg ławeczek, zostały też zasadzone rośliny. Chodzi o to, żeby przed podróżą można było tutaj chwilę odpocząć.
Zniknął rower z Komunii
Efekt prezentacji byłby znacznie bardziej olśniewający, gdyby nie przykre odkrycie Emilii Łobaczewskiej, jednej z mieszkanek Rybnika. 20 minut przed spotkaniem prezydenta Kuczery z dziennikarzami syn kobiety z przerażeniem zauważył, że nocą z szafki zniknęły schowane tam dzień wcześniej dwa rowery, chociaż szafka była zamknięta na kłódkę.
Mateusz Kornas /Radio eMJeden z tych rowerów był całkiem nowy, chłopczyk dostał go w kwietniu w prezencie komunijnym; drugi należał do jego starszego brata. - Ta sytuacja bardzo nas zmartwiła. Mam nadzieję, że zostało to nagrane na kamerach i sprawca zostanie złapany - mówiła kobieta dziennikarzom.
W związku z tą kradzieżą dziennikarze pytali prezydenta Kuczerę o bezpieczeństwo zostawianych tu rowerów:
Mateusz Kornas /Radio eMPiotr Kuczera dodał, że "takie rzeczy niestety się zdarzają". Zapewnił, że służby będą robiły wszystko, żeby takie incydenty się nie pojawiały. - Niestety, muszę założyć, że tak jak kradną samochody, motocykle, tak i rower od czasu do czasu zniknie. Oczywiście jest to naganne i będziemy z tym walczyć" - powiedział prezydent.
Wiaty i tunel gotowe
Drugie rowerowe centrum przesiadkowe powstało pod stacją w Rybniku-Paruszowcu. Zostanie otwarte jeszcze w te wakacje wraz z tunelem pieszo-rowerowym, który został przebity w nasypie kolejowym. Tunel i centrum przesiadkowe czekają już tylko na odbiory techniczne. - Przez lata ludzie przechodzili tutaj „po beszongu” przez tory - mówił prezydent Rybnika. Dodał, że tunel połączył dzielnicę „Północ” z terenami rekreacyjnymi na Paruszowcu.
W centrum, obok stojaków i wiat rowerowych, powstało 17 miejsc parkingowych dla samochodów. To akurat niewiele - zanim powstało centrum przesiadkowe w tym miejscu parkowało „na dziko” zwykle ponad 20 samochodów.
- Możemy tutaj zostawić rowery, samochody i pojechać pociągiem do Katowic za 8 złotych, bo w Katowicach nie ma gdzie zaparkować - dodaje Andrzej Oświęcimski, były radny z Paruszowca.
Trzecie centrum przesiadkowe powstało przy dworcu autobusowym przy ul. Budowlanych na osiedlu Nowiny. Prezydent Kuczera nie wykluczył, że w przyszłości powstaną w mieście kolejne takie centra. Rozważana jest budowa jednego z nich przy stacji kolejowej w Rybniku-Niedobczycach.
Poniżej galeria zdjęć.