Contal Mototri z 1907 r., White MM Pullman z 1910 r. i Chrysler B-70 z 1924 r. - to najstarsze ze 120 pojazdów, które stanęły na starcie rajdu Pekin-Paryż. Te, które przetrwały większą część morderczej trasy, można było obejrzeć z bliska w Drawsku Pomorskim.
To jedna z najstarszych imprez samochodowych świata. Jej historia sięga 1907 r., kiedy kierowcy po raz pierwszy pokonali tę morderczą trasę. Po wielu latach imprezę reaktywowano jako rajd pojazdów zabytkowych. Szybko stał się jednym z największych i najtrudniejszych wydarzeń tego typu.
Uczestnicy legendarnego rajdu mają do pokonania prawie 14 tys. km. Zaczęli swoją przygodę przed Wielkim Murem, następnie pędzili przez mongolskie stepy, trudne tereny Rosji i Kazachstanu, by przez Finlandię, Estonię i Łotwę dotrzeć do Polski. Stąd trasa wiedzie dalej przez Niemcy i Belgię do Francji.
Nie wszystkie pojazdy poradziły sobie z morderczą trasą. Te, które dotrwały jednak do tego etapu, pojawiły się na punkcie pomiaru czasu w Drawsku Pomorskim, gdzie mieszkańcy mogli na żywo obejrzeć ponadstuletnią historię światowej motoryzacji.
- Punkt kontrolny w Drawsku Pomorskim mamy po raz pierwszy. To zasługa ścisłej współpracy z Fundacją "Baja Poland", która odpowiada za etap zachodniopomorski rajdu. Kiedy padła propozycja, że uczestnicy mogą przejechać przez Drawsko, przyjęliśmy ją z wielką radością. To wyjątkowa okazja zobaczyć unikaty na skalę światową. Widzowie nie tylko oglądają przejazd samochodów, ale także mają kilka minut na zrobienie zdjęć - mówi Marcin Łukasz z Urzędu Miejskiego w Drawsku Pomorskim.
A było na co popatrzeć. W rajdzie bierze udział kilkadziesiąt samochodów sprzed drugiej wojny światowej, w tym dwa ponadstuletnie (White MM Pullman z 1910 roku i Contal Mototri Tricycle z 1907 roku). Najmłodsze auta pochodzą z lat 70. XX wieku. Wśród uczestników rajdu jest jeden Polak - Artur Łukasiewicz. Jedzie razem z Brytyjczykiem Billem Cleyndertem Chryslerem CM 6 z 1931 roku.
Rajd ruszył z Pekinu 2 czerwca. Na Pola Elizejskie w Paryżu kierowcy wjadą 7 lipca.