Słowo tradycja nie ma dziś dobrej prasy. W dobie rozbuchanego cokolwiek indywidualizmu, dzielenie się chwałą z przodkami wydaje się niemodne.
Słowo tradycja nie ma dziś dobrej prasy. W dobie rozbuchanego cokolwiek indywidualizmu, dzielenie się chwałą z przodkami wydaje się niemodne. W ogóle przyznawanie się do korzeni czy zakorzenienie, stoi w sprzeczności ze współczesnym, nieco nomadycznym sposobem życia. Tymczasem dzisiejszy patron nie tylko chce nas przekonać, że owe korzenie są ważne, ale wręcz wprowadza pojęcie tradycji, by tę ważność podkreślić. O św. Ireneuszu tak naprawdę niewiele wiemy. Za czas jego narodzin przyjmujemy rok 130, za miejsce urodzenia Smyrnę, czyli dzisiejszy Izmir w Turcji. Wiemy także, że był uczniem tamtejszego biskupa, św. Polikarpa, który z kolei był uczniem św. Jana Apostoła. W dokumentach zapisano również, że objął biskupią stolicę w Lyonie, z łacińska nazywanym jeszcze wtedy Lugdunum. No i znamy rok jego śmierci : 202. Prawdopodobnie była to śmierć męczeńska. Na tym nasza wiedza o św. Ireneuszu się kończy. I nie byłoby o czym mówić, gdyby nie jedno dzieło, które po sobie pozostawił i dla którego jest wspominany. To w nim, między wierszami, ten odległy od nas w czasie człowiek staje się postacią z krwi i kości. Kimś, kto jest żarliwym obrońcą wiary, ale owej żarliwości nie wykuwa w ogniu swoich osobistych talentów czy namiętności. Cały żar Dobrej Nowiny bierze św. Ireneusz od swoich poprzedników, którzy z kolei odziedziczyli go po Apostołach, a tych rozpalił Jezus. Świadomość tej tradycji, tej apostolskiej sukcesji, jest w jego dziele zarówno fundamentem dla wzrastania Kościoła, jak i tarczą, która chroni przed fałszywą nauką. A tej w I i II wieku naszej ery nie brakowało. Dlatego też dzieło życia św. Ireneusza z Lyonu jest wykazem wszystkich panujących ówcześnie błędów i jednocześnie najpiękniejszym wykładem autentycznej wiary. „Poznać ich doktrynę ( ich czyli innowierców ), to już ją pokonać” – stwierdza w swoim dziele. I tu pytanie : czy wiecie państwo jakie to dzieło napisał św. Ireneusz z Lyonu? Jego tytuł jest adekwatny do treści : "Przeciw herezjom". Napisane w grece, do naszych czasów przetrwało w łacińskim odpisie.