Hosanna. Według słownika liturgiczne słowo występujące w judaizmie i chrześcijaństwie. Zawołanie zaczerpnięte ze Starego Testamentu, pierwotnie bliższe prośbie o pomoc – dosłownie „zbaw nas”
Hosanna. Według słownika liturgiczne słowo występujące w judaizmie i chrześcijaństwie. Zawołanie zaczerpnięte ze Starego Testamentu, pierwotnie bliższe prośbie o pomoc – dosłownie „zbaw nas” - z czasem wyrażające radość i uwielbienie dla Boga. Ta definicja prawdę powiedziawszy narzuciła mi się tutaj sama, w związku z imieniem dzisiejszej patronki. A imię to brzmi Hosanna właśnie. Konkretnie bł. Hosanna z Mantui, córka Mikołaja Andreasi i jego żony Agnieszki z Gonzagów, którzy w owym czasie – to jest w roku 1449, gdy ich córka przychodziła na świat - rządzili miastem. O tym, jak trafne imię wybrali dla swojej córki rodzice przekonali się stosunkowo szybko. Oto bowiem 5-letnia Hosanna podczas spaceru brzegiem rzeki Pad usłyszała głos, który powiedział jej: "życie i śmierć polegają na miłowaniu Boga". Po tych słowach wpadła w ekstazę i zobaczyła otwarte niebiosa. Po chwili znowu usłyszała głos, który jej powiedział: "Aby wejść do nieba konieczne jest kochać Boga bardzo wiele. Zobacz jak wszystkie rzeczy stworzone, śpiewają jego chwałę i głoszą ją do ludzi". Cóż, po takim wydarzeniu nic w jej życiu nie było już takie same. Z tego też powodu, gdy jako 15-latka wyraziła chęć wstąpienia nie na ślubny kobierzec tylko do dominikańskich tercjarek, nikt z jej bliskich nie protestował. W końcu, co innego mogłaby robić w życiu Hosanna, jak nie wielbić Boga? To więc dokładnie zaczęła robić, obficie korzystając z faktu, że po matce jest z rodu Gonzagów. Co to oznaczało w praktyce? Duże środki finansowe na działalność charytatywną. Jeżeli ktokolwiek miał wątpliwości, czy to utrzymywanie bliskich kontaktów z dworem nie przeszkadza dzisiejszej patronce w prowadzeniu życia umartwionego, bogatego w uczynki pokutne, to wraz z jej 30 urodzinami wątpliwości te stracił. To wtedy bowiem na jej głowie i stopach pojawiły się stygmaty, a wraz z nimi doświadczenie - w każdy czwartek i piątek - męki Chrystusa. Przeżyła z nimi ćwierć wieku, doświadczając dodatkowo wizji i ekstaz. Z resztą o tym, jak wyglądało jej duchowe życie, świadczą najlepiej zachowane listy i życiorys, który zostawił nam pewien oliwetanin Hieronim z Mantui. Czy wiecie państwo kiedy dzisiejsza patronka, bł. Hosanna z Mantui, odeszła do nieba by chwalić Boga twarzą w twarz? Było to 18 czerwca 1505 roku.