Kilkakrotnie więcej uczestników niż w zeszłych latach zgromadził Marsz dla Życia i Rodziny w Rybniku. Organizatorzy wstępnie szacują ich liczbę na 1,5 tysiąca.
Szli w tym roku pod hasłem: "Seksedukacja to deprawacja". Ma to związek z zapowiedziami prezydenta Warszawy wprowadzenia w szkołach w stolicy edukacji seksualnej według standardów Światowej Organizacji Zdrowia. Te standardy są nieraz oceniane jako przygotowywanie dzieci do tego, żeby stały się dobrymi ofiarami dla pedofilów. Przewidują m.in. kształtowanie u 12-latków "umiejętności negocjowania i komunikowania się w celu uprawiania bezpiecznego i przyjemnego seksu".
Józio urodzi się za dwa tygodnie
Być może to, co dziś dzieje się w Polsce - także ostatnie homoparady z bluźnierczymi parodiami Mszy św. (w Warszawie) i procesji Bożego Ciała (w Gdańsku) - wywołały taką mobilizację ludzi, którzy chcą bronić rodziny.
- Nie akceptuję tego, że mniejszość narzuca nam pewne standardy i w jakiś sposób nas obraża - powiedział nam Janusz Drążczyk z Rybnika-Boguszowic. Przyjechał na marsz z żoną Basią, synkiem Karolem i drugim synkiem Józkiem, który ma się urodzić za dwa tygodnie. - Przyszliśmy tu zamanifestować, że dla nas najważniejsza jest rodzina i te wartości, które nam przekazuje Kościół. To jest podstawa i to jest przyszłość naszego narodu - dodał.
Rodzin z małymi i większymi dziećmi było na marszu w Rybniku mnóstwo. Maszerujący przeszli z kościoła ojców werbistów przez rynek do bazyliki św. Antoniego.
Marsze dla Życia i Rodziny odbyły się aż w 130 polskich miastach. Ich uczestnicy zostali jeszcze w niedzielę rano obrażeni przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z PO, który nazwał ich prawicowymi hipokrytami. Dzień wcześniej R. Trzaskowski był na paradzie równości.
Rodzice, musimy się obudzić!
Po rybnickim marszu zebrani podpisywali apel do samorządowców o ochronę dzieci przed stopniowym wprowadzaniem do szkół ideologii LGBT+. Składali też podpisy na wielkim billboardzie z wydrukowanym fragmentem apelu.
- Chcemy ochraniać nasze dzieci i bronić je przed seksualizacją. Jesteśmy za życiem i za rodziną - mówi Zbigniew Gańczorz, jeden z organizatorów. - Musimy jako rodzice obudzić się i zaktywizować. Nie możemy być bierni. Nieodpowiedzialne wprowadzanie standardów Światowej Organizacji Zdrowia do szkół jest wielkim zagrożeniem. Jeśli kochamy nasze dzieci, jest naszym obowiązkiem, żeby je ochraniać przed wszelkim złem - dodaje.
Zbigniew Gańczorz zachęca, żeby tej sprawy nie odpuszczać, żeby pójść za ciosem. W związku z tym ma propozycję dla mężczyzn. - Kolejne duże przedsięwzięcie, związane z opowiedzeniem się za wartościami i rodziną, odbędzie się na Jasnej Górze 22 czerwca. To impreza o nazwie "Oblężenie Jasnej Góry". Jest skierowana do samych mężczyzn - mówi.
Apel do samorządowców - na następnej stronie
Poniżej - galerie zdjęć