Na Śląsku i w Małopolsce rośnie zagrożenie powodziowe. IMGW ogłosił najwyższy stopień ostrzeżenia przed intensywnym deszczem i burzami.
Hydrolodzy ostrzegają, że poziom wód w rzekach będzie się podnosił, przekraczając stany alarmowe. Najgroźniejsza sytuacja obecnie występuje w województwach: małopolskim i śląskim.
Śląscy strażacy już ponad 100 razy wyjeżdżali do lokalnych podtopień oraz usuwania drzew i konarów.
Dwie interwencje dotyczyły osuwisk w Beskidach. W Lesznej Górnej zwały ziemi zbliżyły się na ok. 50 m do trzech domów. W Koniakowie ziemia osunęła się na drogę. Strażacy już oczyścili ją ze zwałów błota i udrożnili.
Wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe. Dotyczy ono powiatów żywieckiego, cieszyńskiego, bielskiego i miasta Bielska-Białej. W gotowości pozostaje też 950 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych oraz jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej.
W Małopolsce najtrudniejsza sytuacja jest w gminach Wadowice Górne, Czarna i Żyraków.
Ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia obowiązują m.in. w powiatach dąbrowskim i tarnowskim. W powiecie mieleckim najbardziej niebezpieczna sytuacja powodziowa jest w gminie Wadowice Górne. Tam z godziny na godzinę jest coraz gorzej. Kilka miejscowości jest zalewanych, a woda ciągle się podnosi.
Drugi stopień ostrzeżenia przed powodzią został wydany dla Ziemi Świętokrzyskiej, Opolszczyzny, Lubelszczyzny i dla Dolnośląskiego.
Synoptycy zapowiadają, że opady będą zanikać w piątek.