Trzeba wam się powtórnie narodzić. J 3,7b
Jezus powiedział do Nikodema: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha”. W odpowiedzi rzekł do Niego Nikodem: „Jakżeż to się może stać?” Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: „Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie. Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? I nikt nie wstąpił do nieba oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne”.
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Magdalena Jóźwik
Trzeba wam się powtórnie narodzić. J 3,7b
Mówią, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. A nawet w życiu duchowym zaczyna nam z czasem brakować otwartości na nowe, w które Bóg chce nas wprowadzić. Co zrobić, żeby nie skostnieć? Mieć w sobie ciągle otwartość na zaskakujące działanie Ducha? Jezus daje odpowiedź na to pytanie w rozmowie z Nikodemem: trzeba przyjąć Jezusa i Jego świadectwo o Ojcu jako najważniejszy punkt odniesienia w życiu. Jeśli to zrobisz, przyjmiesz świadectwo Jezusa i wywyższysz Go w swoim życiu, niezależnie od tego, w jakim jesteś wieku, kolejne dni, miesiące, lata nie będą przykrym rozstawaniem się z życiem w związku z nieuchronnością śmierci, ale obfitością duchowej młodości, która daje przedsmak wieczności.