Nowe badania starego znaleziska przyniosły zaskakujące rezultaty.
Szczątki kobiety pochowanej w kłodzie wypadły z klifu w Bagiczu w XIX w. i już wtedy stanowiły dla archeologów ważny obiekt badawczy. Pierwsze szacunki wieku znaleziska sporządzono na podstawie zawartości grobu, która również wypadła ze skarpy. Pochówek datowano na połowę II w. n.e.
W ostatnim czasie jednak zwłoki zostały poddane ponownym badaniom, które przeprowadzili archeolodzy z uniwersytetów w Szczecinie i Warszawie. Szczątki przebadano metodą węgla radioaktywnego C14, która pozwala dość dokładnie oszacować ich wiek. Wyniki analizy zaskoczyły naukowców. Okazuje się, że kobieta zmarła znacznie wcześniej, bo około 30 r. n. e.
Choć metoda C14 nie jest idealna i wynik badania mogła zaburzyć choćby obecność ryb morskich w diecie zmarłej, to badacze uwzględnili ten fakt i równolegle przebadali jej uzębienie pod kątem spożywanych pokarmów. Tutaj rezultaty analizy są wręcz sensacyjne, bo mieszkanka wybrzeża praktycznie nie spożywała ryb morskich!
Ten przypadek bardzo dobrze pokazuje, jak wielkie znaczenie w archeologii ma szacunek do znaleziska - archeolog bierze pod uwagę fakt, że w miarę rozwoju metod badawczych z czasem mogą pojawić się możliwości dokładniejszego przebadania znaleziska, niż jest to możliwe obecnie.