Katowice, Ruda Śląska, Bielsko-Biała i Zabrze - to miasta, w których prężnie działają sklepy charytatywne. Codziennie odwiedza je kilkadziesiąt osób. Do punktów można oddawać niepotrzebne ubrania, naczynia, sprzęty RTV i meble.
- Ubrania, książki i zabawki dla dzieci - m.in. takie przedmioty można przynosić do Sklepu Charytatywnego w Rudzie Śląskiej. Punkt pomocy rzeczowej działa tam od 2 lat. - Każdy może przyjść i bezpłatnie zabrać to czego potrzebuje - mówi Katarzyna Kinder, prezes Fundacji Aktywni My:
Punkt pomocy rzeczowej znajduje się przy ul. Tunkla 1 w Kochłowicach. Czynny jest przez cały tydzień - od godz. 10.00.
Zabrzański sklep charytatywny każdego dnia odwiedza kilkadziesiąt osób. W przeszłości artykuły były rozdawane za darmo. Taki pomysł się jednak nie sprawdził. Teraz za poszczególne przedmioty trzeba zapłacić. - Kwoty są jednak symboliczne i wynoszą kilka złotych - mówi Maria Demidowicz prezes zabrzańskiego koła Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta:
Tylko w ubiegłym roku dochód sklepu wyniósł ponad 140 tysięcy złotych. Wszystkie pieniądze ze sprzedaży są przeznaczane na działalność zabrzańskich placówek dla bezdomnych, które prowadzi Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.
W placówkach najczęściej pracują wolontariusze. Wśród nich jest Halina Maciejak:
W Katowicach taki punkt działa od niedawna. Blisko rok temu założyła go Dominika Bogucka, która wcześniej prowadziła podobny sklep w Londynie.
Dodajmy, że ze sklepów charytatywnych nie korzystają jedynie potrzebujący. To propozycja również dla osób, które unikają mody sieciowej. Słuchaj więcej: Ruda Śląska: jak działa sklep charytatywny?