Badacze Loma Linda University Health przez 11 lat obserwowali 72 tys. adwentystów, z których połowa jadła znikome ilości mięsa, a pozostali byli wegetarianami. Co zaobserwowano?
O szkodliwości spożycia dużej ilości czerwonego przetworzonego mięsa wiadomo od dawna. Potwierdzają to liczne badania naukowe. Jednak badacze z Loma Linda University w USA postanowili porównać wpływ na zdrowie niewielkich ilości takiego mięsa. W tym celu porównali ze sobą dwie grupy badawcze: wegetarian i osoby spożywające ok 50 g. czerwonego mięsa dziennie.
Obserwacja dotyczyła 72 149. północnoamerykańskich adwentystów, gdyż jest to społeczność, która albo stosuje dietę bezmięsną, albo małomięsną. Eksperyment trwał kilkanaście lat, uczestnicy badania byli obserwowani średnio przez 11,8 roku, w tym czasie zwracano uwagę m.in. na zgony związane z chorobami nowotworowymi i układu krążenia.
Wnioski jakie naukowcy wyciągnęli z badania sugerują, że pod dieta niskomięsna niesie ze sobą umiarkowanie wyższe ryzyko śmierci z powodu choroby nowotworowej lub krążenia niż dieta bezmięsna. Co ciekawe istotne dla zwiększenia śmiertelności była sama obecność mięsa w diecie, a nie jego przetwarzanie typu solenie, peklowanie czy wędzenie. Wynika to najprawdopodobniej z faktu, że uczestniczący w badaniu "mięsożerni" adwentyści spożywali małe ilości tego produktu - średnio około 55 g na dzień.