Raport po wichurze w woj. śląskim. Są spore straty. Strażacy mówią już nawet o 2 tys. interwencji.
Nadal bez prądu jest blisko 47 tys. odbiorców w województwie śląskim. Najgorzej było w centralnej części regionu, w Katowicach, Dąbrowie Górniczej i Będzinie, a także w Bielsku-Białej. Setki połamanych drzew, 3 zerwane dachy i kilkadziesiąt uszkodzonych - to skutki silnego wiatru. Mieszkańcy aglomeracji mocno to odczuli:
W Syrynii jedna osoba została ranna - poinformowała Radio eM Aneta Gołębiowska, rzecznik śląskich strażaków:
Jak informuje Tauron Dystrybucja, w tej chwili nadal około 40 tysięcy gospodarstw domowych na Śląsku pozbawionych jest prądu. Energetycy dwoją się i troją, żeby usuwać na bieżąco awarie. Rano bez energii elektrycznej było prawie 130 tys. gospodarstw domowych. Utrudnienia mają też pasażerowie kolei - pociągi nie jeździły m. in. na trasach Zebrzydowice - Czechowice - Dziedzice, Tychy - Kobiór, Pszczyna - Rybnik, czy Zwardoń - Żywiec. W tej chwili jak informują Koleje Śląskie zakończyły się utrudnienia na szlaku Tychy – Pszczyna – Tychy, ruch pociągów na tej trasie został przywrócony, ale mogą jeszcze występować opóźnienia.
Wichura wyrwała znaki drogowe w Lędzinach Marcin Iciek /Radio eM