Kobiety i mężczyźni w habitach wypełnili 2 lutego katowicką katedrę. Były też osoby konsekrowane „po cywilnemu”. Przyszli, żeby świętować.
Wśród osób konsekrowanych „po cywilnemu” byli członkowie instytutów świeckich oraz dziewice i wdowy konsekrowane. Mszy św. w Światowy Dzień Życia Konsekrowanego przewodniczył w katedrze w Katowicach biskup Marek Szkudło.
Czy jestem wezwany?
Biskup Adam Wodarczyk, który głosił homilię, zaproponował zebranym, żeby przypomnieli sobie moment, kiedy usłyszeli w sercu głos Boga dotyczący ich powołania. - Gdy pojawiła się, może najpierw nieśmiała, myśl: czyżbym to rzeczywiście ja był, była, wezwana, żeby żyć w oblubieńczej miłości z Chrystusem? Aby całkowicie Jemu się oddać w życiu według rady ewangelicznej ubóstwa, czystości i posłuszeństwa? - zapytał.
Podkreślił, że takie wspominanie jest potrzebne. Przypomniał słowa Biblii o tym, że trzeba wspominać wielkie dzieła Boże. Zauważył, że wtedy rośnie w nas wdzięczność Bogu.
Bądź jak Symeon
Biskup Adam mówił też, że sprzyja to odkryciu, że w tym momencie drogi, w którym jestem z Jezusem, On rzeczywiście jest blisko mnie. - On przychodzi po to, żeby moje serce w nowy sposób Go przyjęło, aby odkryło Jego światłość i Jego miłość - powiedział.
Mówił też, że posłuszeństwo Bożemu głosowi w swoim sercu, prowadzi do spełnienia się Bożych obietnic. Wskazał, że powinniśmy naśladować Symeona, który każdy swój dzień przeżywał w oczekiwaniu, z tęsknotą na przyjście Pana. Kiedy zobaczył w świątyni małego Jezusa, jego serce się rozradowało. - Tylko Bóg jest w stanie spełnić pragnienia twojego serca - powiedział biskup Wodarczyk.
Poniżej - galeria zdjęć