Dopiero ciężka choroba i słowa spowiednika skłoniły ją do refleksji i nawrócenia.
Hiacynta urodziła się w 1585 r. Mając 19 lat wstąpiła do klasztoru klarysek w Viterbo. Pierwsze piętnaście lat w zakonie, ku zgorszeniu i zatroskaniu sióstr, przeżyła bardzo swobodnie: przyjmowała gości, bawiła ich i dbała o „należne” jej wygody. Klauzura, ubóstwo, posłuszeństwo nie były dla niej problemem. Przełożeni w obawie przed możną rodziną nie chcieli sytuacji zadrażniać.
Mówi o. Stanisław Tasiemski, dominikanin.
Hiacynta korzystając z ogromnego majątku rodziny, popierała wszelkie szlachetne inicjatywy, zmierzające do złagodzenia cierpień bliźnich. Założyła dwa stowarzyszenia opiekujące się ludźmi chorymi i starymi. Przypisuje się jej również wiele nawróceń.
Zmarła 30 stycznia 1640 r. Do grona błogosławionych wpisał ją papież Benedykt XIII w roku 1726, a do katalogu świętych papież Pius VII w roku 1807.