Dzisiejsze święto, co zrozumiałe, tradycyjnie skupione jest na św. Pawle. W końcu wydarzenia spod Damaszku dzielą jego życie na dwie odrębne, ale jednocześnie nierozłączne części.
Św. Paweł
brewiarz.pl
Dzisiejsze święto, co zrozumiałe, tradycyjnie skupione jest na św. Pawle. W końcu wydarzenia spod Damaszku dzielą jego życie na dwie odrębne, ale jednocześnie nierozłączne części. Paweł urodził się jako Szaweł w Tarsie w Cylicji, obecnie Turcja, około 5-10 roku po Chrystusie. Pochodził z żydowskiej rodziny silnie przywiązanej do tradycji. Z rodziny niewolników, którzy zostali wyzwoleni. Szaweł odziedziczył po nich rzymskie obywatelstwo. Uczył się rzemiosła - tkania płótna namiotowego. Później udał się do Jerozolimy, aby studiować Torę u Gamaliela. Jego gorliwość w strzeżeniu tradycji religijnej sprawiła, że mając około 25 lat stał się zdecydowanym przeciwnikiem i prześladowcą Kościoła. Uczestniczył jako świadek w kamienowaniu św. Szczepana, a następnie około 35 roku z własnej woli udał się z listami polecającymi do Damaszku, aby tam ścigać chrześcijan. Jak podają Dzieje Apostolskie, do Damaszku wszedł jednak, a właściwie został wprowadzony, już jako inny człowiek. Wszystkiemu winna owa nagła światłość z nieba, która ogarnęła go u bram miasta. I głos, który zwrócił się do niego po imieniu. Po tym nagłym, niespodziewanym i cudownym wydarzeniu przyjął chrzest i zmienił imię na Paweł.
Ale ta przemiana nie dotyczyła tylko danych personalnych. To był wybór zupełnie nowej drogi, którą czy to w chłodzie, czy w upale, czy z łatwością, czy w cierpieniach św. Paweł postanowił pokonać z Tym, który go powołał. Ale myliłby się ten, kto by uznał, że ta nowa droga zaczynała się od Damaszku. Ona zaczęła się już w Tarsie, gdy dzisiejszy patron przyszedł na świat. Damaszek zmienił tylko sposób odczytania i wykorzystania tego wszystkiego, co wydarzyło się w życiu Pawła przed spotkaniem Chrystusa. Znawca Prawa, który poświęcił pół życia na jego studiowanie, dzięki Damaszkowi zobaczył Tego, kto to Prawo dał i wypełnił. Na tym polega nawrócenie. Na zobaczeniu celu swojego życia i dostrzeżeniu, że od swojego urodzenia jesteśmy na dobrej drodze. I w tym sensie dzisiejsze święto nie jest tylko świętem poświęconym św. Pawłowi i jego nawróceniu. To święto każdego z nas. To okazja, by w swoim życiu na nowo dostrzec swój własny Damaszek. Św. Paweł zaświadczył o wyborze, którego dokonał pod Damaszkiem, nie tylko swoim życiem, ale także śmiercią. Jak umarł? Ścięty mieczem w roku 67, w Rzymie.