107,6 FM

Nowy Jork: Proaborcjoniści fetują zwycięstwo. Nowe prawo to jednak oznaka ich lęku

Stan Nowy Jork przyjął prawo dopuszczające aborcję do 9. miesiąca ciąży. Będzie ją mógł przeprowadzić nawet średni personel medyczny. Proaborcjoniści fetują zwycięstwo, jednak inicjatywa nowej ustawy wynika ze spodziewanego przez nich obalenia ogólnoamerykańskiego proaborcyjnego prawa w federalnym Sądzie Najwyższym.

Nowe prawo przewiduje, że aborcję będzie można przeprowadzić także po 24. tygodniu ciąży, jeżeli medycy ocenią, że dziecko nie jest zdolne do życia lub ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki. Na wcześniejszym etapie ciąży aborcja ma być dostępna na życzenie. Zabicie dziecka nienarodzonego zostało całkowicie wykreślone ze stanowego kodeksu karnego. Wcześniej za dokonanie nielegalnej aborcję groziło do 7 lat więzienia. Odtąd do wykonania aborcji uprawnieni mają być już nie tylko lekarze, ale także ich asystenci, pielęgniarki i położne. Proaborcyjny gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo, by w ramach fety z okazji przyjęcia ustawy- podświetlić na różowo iglicę nowojorskiego wieżowca One World Trade Center i Most Kościuszki.

Inicjatywa przyjęcia nowej ustawy wiąże się z obawami zwolenników aborcji, że Sąd Najwyższy, w którym od niedawna przeważają sędziowie o poglądach konserwatywnych, może obalić orzeczenie z 1973 r., które zalegalizowało aborcję na całym terytorium USA. Sąd Najwyższy w obecnym składzie raczej nie zakaże aborcji. Może jednak uznać, że poszczególne stany mogą samodzielnie zdecydować o kształcie prawa dotyczącego aborcji. Otworzyłoby to drogę do wprowadzenia ustaw chroniących życie nienarodzonych w mniejszym czy większym zakresie. W niektórych stanach proces ten właściwie już się rozpoczął. Wobec tego można się spodziewać, że kwestia aborcji znów wejdzie na wokandę federalnego Sądu Najwyższego.

« 1 »
TAGI:

Zapisane na później

Pobieranie listy