Przebywająca w USA aktorka Joanna Kulig wyznała w wywiadzie dla "Vogue Polska", że brakuje jej ojczyzny i kościoła.
Na pytanie, czego jej brakuje, gwiazda nominowanej do Oscara "Zimnej wojny" odparła: "Języka. Rodziny. Jest ze mną najważniejsza osoba, ale brakuje mi mamy i sióstr (...) W Święto Zmarłych było mi smutno, bo nie mogłam iść na groby. (...) Brakuje mi Święta Zmarłych. No i kościoła".
Wcześniej w wypowiedzi dla "Tygodnika Powszechnego" Kulig krytycznie odniosła się do zwiastuna filmu pt. "Kleru". Trailer ten zawierał scenę erotyczną z jej udziałem oraz Roberta Więckiewicza, grającego rolę księdza. Sceny tej zgodnie z ustaleniami miało nie być w zwiastunie. Stało się jednak inaczej. - No i zaczęła się nagonka w stylu: "Kulig i seks z księdzem". Jedna wielka obrzydliwość, która odcisnęła się piętnem na moim życiu prywatnym – stwierdziła aktorka i dodała, że nie żałuje występu w tym filmie, chociaż - jako osoba wierząca, która wiele otrzymała od Kościoła - miała co do tego wątpliwości. Mówiąc o swoich intencjach, stwierdziła, że nie chce, aby przedstawione w filmie sytuacje były zamiatane pod dywan.