Młode wino [należy wlewać] do nowych bukłaków. Mk 2,22
Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: «Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?»
Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo mają pośród siebie pana młodego. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć.
Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i gorsze staje się przedarcie. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W przeciwnym razie wino rozerwie bukłaki. Wino się wylewa i bukłaki przepadną. Raczej młode wino należy wlewać do nowych bukłaków».
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Paweł Lis
Gość Niedzielny
Młode wino [należy wlewać] do nowych bukłaków. Mk 2,22
Tyle razy słyszymy, żeby otworzyć serca dla Pana Jezusa, który poprowadzi nas przez życie. To, że nas kocha, tęskni i jest dla nas miłosierny, to piękne prawdy, o których pamiętamy. Ale wielu z nas pragnie poczuć powołanie, dostać jakiś znak, chce, aby Boża moc nas wypełniła, bo temperatura naszej wiary ciągle spada. Dzisiaj Jezus mówi nam, jak to zrobić: odrzucić to, co w nas stare, i przyjąć nowe, czyli Jego nauczanie. Zrezygnować z przyzwyczajeń, głębokich ran, nałogów… Jednym słowem: wszystkiego, co zaśmieca nasze serca. Musimy próbować je czyścić, aby przyjąć nowe, bo – podobnie jak w przypadku bukłaków czy ubrania – istnieje ryzyko, że zostanie ono uszkodzone. Jeśli chcemy zaprosić do nas Gościa, i to ważnego, musimy pamiętać o porządku.