Do podziemnego wstrząsu doszło dzisiaj rano. Rannych zostało siedmiu górników.
Jak podają służby ratownicze, poszukiwany górnik nie żyje. Odnaleziono jego ciało. Pracował jako operator maszyny górniczej. Miał 58 lat. Pozostawił dwójkę dzieci.
W podziemnych wyrobiskach rannych zostało siedmiu innych górników. W akcji ratowniczej brało udział sześć zastępów ratowniczych, w tym Lotnicze Pogotowie Ratownicze. Ranni trafili do szpitali w Zielonej Górze, Legnicy oraz Lubinie.
Przypomnijmy: przed godziną 10 na oddziale GG-1 ZG Rudna doszło do niekontrolowanego ruchu górotworu o sile mierzonej na "siódemkę" w skali górniczej. Wstrząs był odczuwalny w pobliskich Polkowicach.
Prezes Zarządu KGHM Polska Miedź S.A. do którego należy ZG Rudna ogłosił trzydniową żałobę w firmie.