Dyrektorzy zatłoczonych stołecznych szkół średnich będą mogli wystąpić o zmniejszenie liczby godzin religii w pierwszych klasach. Do prośby miasta przychylili się biskupi obu warszawskich diecezji.
Reforma edukacji spowodowała, że w przyszłym roku do szkół średnich trafi podwójny rocznik: ostatnich gimnazjalistów oraz uczniów ósmych klas zreformowanej szkoły podstawowej. Dla dyrektorów placówek przyjęcie takiej rzeszy uczniów to prawdziwe wyzwanie. Zwłaszcza w Warszawie, gdzie zamiast 19 tys. naukę we wrześniu rozpocznie prawie 44 tys. pierwszoklasistów.
Stołeczne szkoły liczą miejsca, tworzą filie, zagęszczają klasy, planują naukę na dwie zmiany... Na razie udałoby się "zagospodarować" ok. 30 tys. młodych. Wciąż brakuje miejsc dla kilkunasty tysięcy.
Dlatego wiceprezydent Renata Kaznowska, odpowiedzialna w Warszawie za edukację, wystąpiła w sprawie religii do bp. Romualda Kamińskiego z diecezji warszawsko-praskiej oraz do metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza. W czasie rozmów biskupi przychylili się do prośby warszawskiego samorządu.
Ustalono, że dyrektorzy liceów i szkół zawodowych, w których mimo starań warunki lokalowe będą w przyszłym roku bardzo trudne, mogą wystąpić do biskupa z prośbą o zredukowanie w klasach pierwszych lekcji religii z dwóch do jednej tygodniowo. "Dziękuję za zapewnienie, że każdy wniosek dyrektora szkoły ponadpodstawowej, w której będą problemy lokalowe, rozpatrzony będzie pozytywnie" - napisała Renata Kaznowska na portalu społecznościowym.
Jak zaznacza ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik archidiecezji warszawskiej, zgoda będzie wydawana jednostkowo, na prośbę dyrektora szkoły. I będzie dotyczyła jednego roku szkolnego.
- Tej decyzji nie należy w żaden sposób łączyć z podejmowaną w niektórych kręgach dyskusją o zasadności religii w szkole. Nauczanie religii w liczbie 2 godzin tygodniowo jest gwarantowane rozporządzeniem ministra edukacji narodowej w sprawie warunków i sposobu organizowania lekcji religii w publicznych przedszkolach i szkołach z 14 kwietnia 1992, i nic w tym zakresie się nie zmienia. Przejściowe zmniejszenie liczby godzin religii w niektórych szkołach w Warszawie traktujemy jako wyjątek, a nie precedens - podkreśla rzecznik.
W wydanym komunikacie kuria warszawsko-praska pisze: "Każdy wniosek dyrektora szkoły o zmniejszenie liczby godzin lekcji religii zostanie rozpatrzony indywidualnie i w trosce o dobro uczniów. Biskupi (bp Romuald Kamiński i bp Marek Solarczyk - przyp. jjw) wyrazili nadzieję, że w wielu przypadkach będzie możliwe zachowanie dwóch lekcji religii w tygodniu".
- Decyzja o redukcji liczby lekcji religii będzie wydawana na wniosek szkoły, za zgodą biskupa i za pośrednictwem proboszcza miejsca, bo to on jest odpowiedzialny za organizację lekcji religii na swoim terenie. Będzie dotyczyła jedynie klas pierwszych obecnego naboru szkół średnich i będzie wydawana tylko w wyjątkowych sytuacjach - dodaje ks. kanonik Marek Przybylski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży warszawskiej kurii metropolitalnej.
- Chciałbym bardzo podziękować hierarchom za zrozumienie, że w momencie, gdy mamy coraz większe koszty edukacji, zgodzili się zredukować liczbę lekcji religii. Na razie mówiliśmy o rozwiązaniu na rok, bo czeka nas największe spiętrzenie roczników - skomentował dla "Gościa Niedzielnego" prezydent Rafał Trzaskowski. Podkreślił przy tym, że nadal zależy mu na tym, żeby religia była w planach umieszczana na początku lub końcu dnia nauki "tak, żeby ci, którzy na nie nie chodzą, nie byli dyskryminowani".
- Nie zamierzam walczyć z religią w szkołach - zapewnił prezydent, przyznając, że sam nie jest jej zwolennikiem.