Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski deklaruje, że nie chce walczyć z Kościołem, ale nie będzie zapraszać kapłanów na uroczystości organizowane przez miasto.
- Nie jestem osobą, która uważa, że urząd powinien gdziekolwiek zapraszać księdza. Urząd powinien być neutralny światopoglądowo - zadeklarował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w TVN24. - PiS próbuje ze mnie zrobić antyklerykała. Widocznie nie mają innych argumentów - powiedział w programie „Rozmowa Piaseckiego”.
Rafał Trzaskowski objął urząd 22 listopada. Podczas zaprzysiężenia, do formuły nie dodał słów: "Tak mi dopomóż Bóg". Tłumaczył później, że chce by jego prezydentura była neutralna światopoglądowo.
Prezydent Warszawy był w TVN24 pytany, czy zdjął krzyż w swoim gabinecie po objęciu funkcji.
- Nie musiałem go zdejmować, bo go tam nie było. Natomiast uważam, że sam urząd powinien być neutralny. Natomiast nie zamierzam z nikim wojować, zwłaszcza z tradycją - mówił, przytaczając jako przykład uczestnictwo kapłanów w spotkaniach z powstańcami warszawskimi. - Nie jestem osobą, która uważa, że urząd powinien zapraszać księdza gdziekolwiek.
Pytany, czy nie zaprosi księdza na poświęcenie kamienia węgielnego pod budowę szpitala czy trzeciej linii metra, odpowiedział, że on „zapraszać nie będzie”. Zastrzegł, że nie prowadzi wojny światopoglądowej, ale uważa, „że nie jest to uroczystość o rysie religijnym”.
- Natomiast, gdy są święta, śpiewamy kolędy i zapraszamy księdza, nie mam z tym żadnego problemu. Jestem katolikiem. Tylko uważam, że urząd powinien być neutralny światopoglądowo i nie powinniśmy się obnosić z tym kto jest jakiego wyznania” - mówił prezydent Warszawy.
Zaznaczył jednak, że będzie uczestniczył w Mszach św. celebrowanych na przykład we wspomnienie bł. Władysława z Gielniowa, patrona Warszawy. We wrześniu, jeszcze jako kandydat na prezydenta Warszawy, pojawił się podczas te uroczystości w kościele pod wezwaniem bł. Władysława z Gielniowa na Ursynowie.
Trzaskowski stwierdził również, że religia w szkołach się "nie sprawdziła". - Natomiast ja nie będę wojował z tym, żeby religię ze szkół wyprowadzić - powiedział.