W sanktuarium w Piekarach Śląskich odbyły się uroczyste nieszpory.
Abp Wiktor Skworc podczas uroczystych nieszporów kolędowych w Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich wygłosił słowo dotyczące rodziny. Stwierdził, że rodzina posiada nienaruszalne prawa, a społeczeństwo i państwo istnieją dla rodziny i dzięki niej.
Podczas homilii wygłoszonej na nieszporach metropolita katowicki podziękował za dotychczasowe działania na rzecz rodziny podejmowane na szczeblu rządowym i samorządowym. – To ze społecznego punktu widzenia trafione inwestycje, bo wzmacniają rodzinę i zapobiegają u źródła różnym formom patologii – powiedział. Zwrócił się także z apelem i prośbą o dalsze polityczne, prawne, społeczne i materialne wsparcie dla rodziny.
Zauważył, że rodzina jest „wspólnotą, wzorem i matrycą zawierającą w sobie zalążki wszystkich relacji określających kształt naszego życia”. Przypomniał także, że „fundamentem rodziny, w której przychodzimy na świat i odkrywamy wartości, jest małżeństwo, związek mężczyzny i kobiety”.
– Gościnność jest istotą małżeństwa; przyjazna przestrzeń dla wzrastania dzieci w wolności, miłości i odpowiedzialności; chociaż sens małżeństwa nie wyraża się wyłącznie w zrodzeniu i wychowaniu potomstwa. Rodzina – rodzice i dzieci – to prawdziwa szkoła relacji międzyludzkich, umiejętności zawiązywania sojuszu, kierowania zespołem, podejmowania decyzji i wzajemnej odpowiedzialności – mówił.
Zdaniem duchownego, rodzina pozwala także spoglądać na innych jak na rodaków. – Bez myślenia pro-rodzinnego zatracimy także myślenie patriotyczne. Jest sprawą oczywistą, że ojcowizna i ojczyzna bytują w rodzinie – dodał po chwili.
W piekarskim sanktuarium podkreślił, że „skoro Maryja jest naszą matką, to my jej dziećmi”. – Razem z Nią tworzymy Bożą rodzinę i zdecydowanie stajemy w obronie tej ziemskiej. Chodzi o przyjęcie wymiaru rodzinnego, jako nieodzownej perspektywy kulturalnej i politycznej w postrzeganiu osób – powiedział.
Arcybiskup katowicki stanowczo podkreślił, że Górny Śląsk, mimo zmieniających się kontekstów polityczno-społecznych, był zawsze mocny rodziną, rodziną się bronił, dzięki rodzinie przetrwał i trwa. – Jestem przekonany, że niezależnie od aktualnych perturbacji, Śląsk i nasz kraj przekażą – również dzięki naszej modlitwie, pracy i zaangażowaniu się na rzecz rodziny – w łańcuchu pokoleń takie wartości jak rodzina, praca i wiara. A stanie się to właśnie dzięki rodzinie, która – jak wykazują badania mieszkańców Katowic – jest ciągle na pierwszym miejscu wśród dóbr posiadanych i pożądanych – mówił zwracają uwagę na pojawiające się niepokojące zjawiska obyczajowe, które – zdaniem metropolity katowickiego – „produkują skrajny egoizm, podpalany wolnością, uderzający w rodzinę, czyli w świat służby, ofiary i poświęcenia”.
W Święto Świętej Rodziny metropolita katowicki uczestniczył w uroczystych nieszporach kolędowych w sanktuarium w Piekarach Śląskich. Po modlitwie wziął udział w rodzinnym kolędowaniu, które odbyło się w scenerii „Piekarskiego Betlejem”, czyli żywej szopki zbudowanej na Rajskim Placu tuż przy bazylice, a następnie odwiedził miejscowych duszpasterzy w ramach tzw. kolędy.