Ratownicy górscy mają coraz więcej pracy. Tak jest zarówno w Tatrach, jak w Beskidach. Dlatego GOPR przypomina jak przygotować się na piesze wycieczki.
Siedziba GOPR-u w Szczyrku
Mateusz Kornas / Radio eM
Rośnie liczba interwencji ratowników w Beskidach. Tylko w tym roku jest ich już o około 100 więcej.
- Przybywa też turystów. Często są oni słabo przygotowani na zmianę pogody i warunki zimowe - twierdzi Łukasz Urbanek ratownik z grupy GOPR w Szczyrku.
Są jednak i tacy, którzy nie przeceniają swoich możliwość i w trudnych warunkach rezygnują z wycieczek...
Ratownicy polecają instalować na telefonach aplikację Ratunek. Pozwala ona na automatyczne przesłanie SMS z lokalizacją osoby dzwoniącej i kontakt telefoniczny ze Służbami Ratowniczymi. Ułatwia pracę ratownikom.
Ratownicy przypominają też, by wychodzić w góry z w pełni naładowaną baterią w telefonie.