- Dokąd prowadzi demokracja, dokąd prowadzi ziemskie królowanie, jeżeli kryterium odniesienia staje się jakaś wydumana większość, zamiast aksjologia wartości - prawda - powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas jubileuszu najstarszej parafii w Warszawie.
Najstarsza parafia w Warszawie pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej świętowała 780-lecie powstania. Mszy św. odpustowej przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ >>
Nawiązując do obchodzonej w Kościele uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata zwrócił uwagę, że "królestwo Boże jest królestwem prawdy i każde inne ziemskie królestwo, jeśli chce się przejrzeć w nim jak w lustrze, musi być królestwem prawdy, sprawiedliwości, miłości i pokoju”.
- Jezus przyszedł na świat, by zapoczątkować królestwo, które jest tu, ale się nie kończy, które jest królestwem w tym świecie, ale nie jest z tego świata, które jest królestwem w pewien sposób modelowym dla współczesnych królów dużych i małych, którzy chcą prowadzić sprawy ludzkie, powinni w ten model się wpatrywać - jest to królestwo prawdy - powiedział.
Zwrócił uwagę, że prawdę o zasadach Bożego i ziemskiego królowania przypominał papież Jan Paweł II, a "jeszcze mocniej” papież Benedykt XVI.
- Dokąd prowadzi demokracja, dokąd prowadzi ziemskie królowanie, jeżeli kryterium odniesienia staje się jakaś wydumana większość, zamiast aksjologia wartości - prawda - powiedział kardynał.
Hierarcha przypomniał, że uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata wprowadził w 1925 r. Papież Pius XI w określonych warunkach historycznych.
- Miał powody i cel, żeby tamtemu światu, gdzie zamieszanie już było ogromne, wskazać na ten model chrystusowego królowania władzy, która jest służbą, która się liczy z człowiekiem i jest dla człowieka - powiedział. Dodał, że po wschodniej stronie Europy „panowała nie tylko głęboka sekularyzacja i ateizacja, ale wielkie nieposzanowanie człowieka, nieposzanowanie ludzi”.
- Nie udało się papieżowi Piusowi XI zapobiec temu złu, które przeszło przez Europę i świat, przez to, że ludzie odeszli od tego królestwa, które jest królestwem prawdy, miłości, sprawiedliwości i pokoju - dodał.
Nawiązując do jubileuszu parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej, męczennicy pierwszych wieków chrześcijaństwa, zachęcił parafian do dawania świadectwa wiary - "pokornego, czasem cichego, czasem stanowczego, w czasach, które są wyzwaniem do dawania świadectwa”.
Następnie zwrócił uwagę, że parafia powstała kilkadziesiąt lat wcześniej niż Warszawa otrzymała prawa miejskie. Dodał, że na historię powstania parafii trzeba patrzeć jak na wzrost Bożego królestwa.
- Parę lat wcześniej była tu jakaś miejscowość, byli ludzie, do których przyszli misjonarze, prawdopodobnie z południa naszej diecezji, gdzieś spod Grójca, może gdzieś spod Czerska - gdzie chrześcijaństwo ma najstarsze korzenie i przez misyjną prace Kościoła powstała pierwsza parafia pod wezwaniem Matki Najświętszej. Parafia, w której Kościół pełnił podstawową misję zbawienia człowieka, przez głoszenie Ewangelii, sprawowanie sakramentów i budowanie Królestwa Bożego - dodał.