Lesław Ordon: system oceny nauczycieli jest zły

Przewodniczący Regionalnego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ "Solidarność" w regionie śląsko-dąbrowskim wyjaśniał w "Rozmowie poranka", że obowiązujący od początku roku szkolnego system nie sprawdza się, a nauczyciele odwołują się od otrzymanych ocen. Według nowych zasad wprowadzonych prze Ministerstwo Edukacji Narodowej, dyrektor szkoły ustala kryteria oceny w danej placówce. W połowie września nauczyciele swoje postulaty poparli pikietą przed MEN w Warszawie. Jak mówił gość Radia eM, rozmowy z minister edukacji nie posunęły się do przodu, także spotkanie w ubiegłym tygodniu nie przyniosło zgody. Związkowcy będą wkrótce decydować jakie formy ma przyjąć ich dalszy protest.

Lesław Ordon zauważył też, że związkowcy postulują zmianę sposobu finansowania oświaty. Tymczasem trwają prace nad ogłoszonym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej projektem podziału subwencji oświatowej na przyszły rok. Ogólna wysokości subwencji ma wynieść prawie 46 mld zł, zawarta w niej jest podwyżka o 3,4 proc. kwoty na jednego ucznia do 5 593 zł. MEN zaproponował także m.in. zwiększenie subwencji dla uczniów szkół ponadpodstawowych kształcących się w kierunkach, na których prognozuje się zapotrzebowanie na rynku pracy.