Od Mszy św. w kościele św. Maksymiliana rozpoczęło się jubileuszowe dziękczynienie bielszczan za obrońców polskiej niepodległości.
W aleksandrowickim kościele św. Maksymiliana na Mszy św. w intencji ojczyzny zebrały się tłumy bielszczan. Modlitwie przewodniczył bp Roman Pindel. Przy ołtarzu stanęli także proboszczowie bielskich parafii i kapelan 18 Batalionu Powietrznodesantowego ks. ppłk Mariusz Antczak. W modlitwie uczestniczył także ks. Krzysztof Cienciała, delegat bp. Adriana Korczago, zwierzchnika diecezji cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Przed ołtarzem stanęła kompania honorowa bielskiego batalionu ze sztandarem, a wraz z mieszkańcami modlili się przedstawiciele władz samorządowych, parlamentarzyści, delegaci wielu instytucji i środowisk kombatanckich z chorągwiami oraz liczni harcerze. Wszystkich powitał ks. prał. Stanisław Wawrzyńczyk, proboszcz i dziekan starobielski.
Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Roman Pindel
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Przywołując okoliczności wydarzeń sprzed stu lat, bp Pindel wskazywał, że wbrew dzisiejszemu przekonaniu, początkowy zryw niepodległościowy dotyczył niewielu osób, a w niektórych środowiskach nie był nawet dostrzegany czy doceniany. Jak mówił, tym bardziej należy dziś doceniać dokonania tamtego czasu.
- Nie możemy dziś nie pamiętać o ofierze tych wszystkich, którzy w różnych sytuacjach oddali to, co dla nich najcenniejsze, nieraz jedyne, co posiadali, aby mogła powstać Niepodległa, by ją wywalczyć swoją krwią, jej granice na wschodzie i zachodzie, a także na południu. Jesteśmy zwyczajnie winni i pamięć, i wdzięczność tym, zrazu nielicznym, ale także i tym, którzy w miarę rozwoju sytuacji geopolitycznej przyłączali się do tych, którzy podjęli walkę o Niepodległą już wcześniej.
Msza św. w kościele św. Maksymiliana zgromadziła wielu bielszczan
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Winniśmy wdzięczność przywódcom różnych nurtów niepodległościowych, w bardzo różnych odcieniach politycznych i partyjnych, a nawet bardzo różnych oczekiwań co do statusu i kształtu przyszłej Polski, jej granic. Winniśmy wdzięczność za to, że pomimo tak wielkich różnic, potrafili na swój sposób jednak działać w tym samym kierunku: ku niepodległości, ku najbardziej możliwym granicom, ku najlepszemu ustrojowi. Potrafili walczyć, działać na polu dyplomatycznym, czy zmieniać świadomość Polaków, którzy jeszcze nie marzyli o Niepodległej - mówił bp Pindel.
Na cmentarzu ekumeniczną modlitwę poprowadzili: bp Roman Pindel i ks. Krzysztof Cienciała
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Kaznodzieja dodał, że wielkie uznanie należy się ludziom przez pokolenia zaangażowanym w kształcenie i wychowanie młodych, by rozwijali w sobie postawy szlachetności i wspaniałomyślności, ducha ofiary. - Chcemy dziś wspominać tych, którzy myśleli o przyszłości Polski, zanim się ona narodziła przed stu laty: myśleli o tym, by wychowywać dojrzałych patriotów i ludzi szlachetnych - mówił, wskazując na przykład podejmowania tego wysiłku przez współczesnych harcerzy, ale także tych, którzy w latach II wojny światowej podejmowali walkę, ale także kształcenie, by przygotować elitę fachowców do pracy dla ojczyzny, by mogła zaangażować się w odbudowę kraju.
- O tym myślimy, kiedy dziś dziękujemy Bogu za ludzi, których powołał do przewodzenia i wykonywania wielkiego dzieła odbudowy naszej ojczyzny. Dziś także słowami sługi Bożego Stefana kardynała Wyszyńskiego, który w czasie niewoli hitlerowskiej i komunistycznej pozostał wierny Polsce niepodległej, stając się wręcz przywódcą narodu, dziękujemy Najlepszemu Ojcu, że wzbudził w naszym narodzie wielkich mężów, mocarzy ducha, natchnionych wiarą i miłością do ojczyzny: że byli dla nas natchnieniem i nauczycielami, że podnosili ducha, krzepili ducha i przygotowywali do momentu zmartwychwstania.
- Jesteśmy winni wdzięczność - przypominał bp Roman Pindel
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Wspominamy dziś także wszystkich, którzy polegli w walce o wolność ojczyzny, w powstaniach, ruchach narodowych i społecznych, we wszystkich wysiłkach pełni żywej wiary i zaangażowania - kontynuował bp Pindel, przytaczając słowa modlitwy ks. Piotra Skargi za ojczyznę: " Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przynosiła Imieniowi Twemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości...".
Niepodległościowy Apel Pamięci przypomniał bohaterów walk o wolność
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Jak powiedział, refleksji na temat historii powinna towarzyszyć myśl o przyszłości i o naszym zaangażowaniu w jej kształtowanie dla przyszłych pokoleń.
- Obyśmy zapisali się jako ci, którzy potrafią dobrze wykorzystać otrzymanie daru wolności i pomnożyć wszelkie dobro, a przede wszystkim kształtować nowe pokolenia na najlepszych obywateli, kierujących się najlepszymi wartościami - apelował biskup.
Jubileuszowe dziękczynienie bielszczan za obrońców polskiej niepodległości zakończyło się przemarszem przez miasto na Cmentarz Wojska Polskiego i uroczystym Apelem Pamięci z salwą honorową.