W domach silnie kołysały się lampy i dzwoniły szklanki w szafkach na ogromnym obszarze od Katowic i Tychów po Racibórz i Jastrzębie. To obszar o średnicy 60 km.
Miejscami z półek w domach spadały lżejsze przedmioty. Do wstrząsu doszło około 20.30 w czwartek 8 listopada. Odczuli go także mieszkańcy Gliwic, Rybnika, Mikołowa, Knurowa, Czerwionki-Leszczyn, a nawet bardzo odległego Cieszyna.
Epicentrum znajdowało się na terenie kopalni "Budryk" w Ornontowicach. Załoga kopalni została wycofana. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało, że wstrząs miał swoje źródło na poziomie 1050 metrów i że był bardzo silnie odczuwalny na powierzchni.
Serwis Volcanodiscovery podał, że wstrząs miał 3,9 stopnia w skali Richtera.