Mieszkańcy Złotych Łanów świętowali stulecie niepodległości - słuchali "Kantaty Niepodległość" Janusza Kohuta, śpiewali najsłynniejsze pieśni patriotyczne i uczestniczyli w odsłonięciu okazałego obelisku.
Był czas na zasłuchanie się w muzykę i słowa poezji w wykonaniu artystów, na to, by dołączyć do śpiewu oraz na zadumę przy obelisku upamiętniającym sto lat niepodległości. Mieszkańcy parafii św. Józefa na Złotych Łanach, razem ze swoimi duszpasterzami i licznymi gośćmi, wśród których był bp Piotr Greger, uroczyście świętowali 100-lecie Niepodległej w niedzielę 4 listopada.
Wieczór stał się okazją do prapremierowego wykonania "Kantaty Niepodległość", którą skomponował złotołański parafianin, znany kompozytor i muzyk - Janusz Kohut. Jego muzyka łączyła śpiew tekstów poetyckich Cypriana Kamila Norwida i Mirosława Bochenka. Grającemu na fortepianie i instrumentach elektronicznych kompozytorowi kantaty towarzyszyły: wiolonczelistka Urszula Mizia oraz sopranistka Joanna Korpiela-Jatkowska.
Słuchacze wypełnili kościół na Zlotych Łanach podczas prapremiery "Kantaty Niepodległość"
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Dzień 11 listopada był zawsze jak drogowskaz i punkt oparcia wszystkich polskich pokoleń - mówił ks. proboszcz Stanisław Wójcik, rozpoczynając spotkanie. - Kierował ich spojrzenia ku sprawom ojczyzny, przypominał o obowiązku wierności historycznej, polskiej drodze. Tego dnia zwoływał prawych Polaków na modlitwę, jednoczył ich wielkie sprawy, a nawet po 1945 roku dodawał im otuchy, że przyjdzie Polska w imię Pana, że Pan da siłę swojemu ludowi, przyniesie mu błogosławieństwo pokoju i dar wolności.
Ks. Wójcik dodał, że jubileusz 100. rocznicy odzyskania niepodległości przywołuje pamięć o wydarzeniach tamtych dni, jak i twórców Niepodległej: tych z pierwszej linii: Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego, Hallera, Korfantego, ale i tych, którzy "szli ku Niepodległej żołnierskim szlakiem, i hojnie na stos rzucali swój życia los". - Wspominamy tych, którzy ideały Niepodległej wszczepiali w polskie dusze - wychowawców narodu, artystów, twórców dzieł, które budziły polskiego ducha; jałmużników polskiej biedy ze św. Bratem Albertem na czele, którzy do wspólnoty ojczyzny włączali ludzi z marginesu, nędzy i wydziedziczenia; rzesze biskupów i kapłanów - przewodników na drogach zbawienia - mówił proboszcz, zapraszając do modlitwy za nich i wszystkie pokolenia, które walczyły o Niepodległą i na nią czekały.
Bp Piotr Greger pobłogosławił obelisk upamiętniający 100. rocznicę odzyskania niepodległości
Urszula Rogólska /Foto Gość
Kilkunastominutowa kantata Janusza Kohuta składa się z trzech części. Wykorzystano w niej teksty m.in. poematu "Niewola" i "Moja piosnka II" Norwida oraz teksty M. Bochenka, opisujące tragedie i nieszczęścia, które spotykały Polaków.
Zwieńczeniem dzieła było zaproszenie słuchaczy do wspólnego śpiewu pieśni patriotycznych, w ramach projektu "Kultura Dostępna", prowadzonego przez Bielskie Towarzystwo Muzyczne i występujących na Złotych Łanach artystów. Nie zabrakło m.in. "Gaude Mater Polonia", "Roty", "Warszawianki", "Pierwszej Brygady", a na finał uroczyście odśpiewano "Mazurek Dąbrowskiego".
Po koncercie zebrani spotkali się przed obeliskiem, zaprojektowanym przez artystkę Lidię Sztwiertnię, który upamiętnia przeżywaną rocznicę i wszystkich Polaków, którzy o niepodległość walczyli. Wraz z ks. Wójcikiem, monument odsłonili obecni na uroczystości: Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz, a pobłogosławił go biskup Piotr Greger.
Słuchacze wypełnili kościół na Zlotych Łanach podczas prapremiery "Kantaty Niepodległość"
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jak tłumaczył ks. S. Wójcik, zaprojektowany kształt nadał kamieniowi artysta Łukasz Palczewski. Kamień wieńczy postać orła, wychodzącego jak odradzający się Feniks z popiołów. Na froncie kamienia widnieją symbole niepodległości: krzyż - który towarzyszy polskiej państwowości od początku - ozdobiony kolcami cierniowymi, mówiącymi o cierpieniu wszystkich, którzy nigdy nie pogodzili się z niewolą. W krzyż wpisany jest w ryngraf z Matką Bożą Częstochowską. Kompozycję zamykają dwie szable, symbolizujące hymn narodowy i postawę walki o wolność, zgodnie ze słowami: "Co nam obca moc wydarła, szablą odbijemy" oraz szarfa z napisem "Z Wiarą", opisującym duchową rzeczywistość tamtego pokolenia bohaterów.