Dzisiejszy dzień zwyczajowo poświęcony jest zadumie. Refleksji nad życiem, które tutaj na ziemi zawsze się kończy. I nie zawsze kończy się tak, byśmy idąc do nieba ominęli czyściec. Paradoksalnie wspominany dzisiaj święty jest tego dobrym przykładem.
Św. Malachiasz brewiarz.pl Dzisiejszy dzień zwyczajowo poświęcony jest zadumie. Refleksji nad życiem, które tutaj na ziemi zawsze się kończy. I nie zawsze kończy się tak, byśmy idąc do nieba ominęli czyściec. Paradoksalnie wspominany dzisiaj święty jest tego dobrym przykładem. Nie znaczy to jednak wcale, że powątpiewamy o jego świętości. Ale zacznijmy od początku. Dzisiejszy patron, Malachiasz, to irlandzki biskup. Przyszedł na świat pod koniec XI wieku. Szybko stał się uczniem pewnego głośnego w owym czasie ascety. Szybko został kapłanem. Szybko opatem w Bangor. I szybko wyświęcono go na biskupa Connor. Skąd ta szybkość? Z irlandzkiej muzyki? Kto wie. Choć życiorys każe raczej wskazywać na gorliwość. Dosłownie gorliwość o kościół, o wiernych napędzała św. Malachiasza. Dostrzegł to już za jego życia jego serdeczny przyjaciel św. Bernard z Clairvaux. Pisał o św. Malachiaszu, że ten święty biskup udzielał bierzmowania, nawoływał do zawierania małżeństw kościelnych, wykorzeniał barbarzyńskie obyczaje. A co więcej wszystkiemu temu o czym mówił i do czego zachęcał dawał świadectwo swoim własnym ascetycznym życiem. A że sytuacja w Irlandii nie była wtedy wzorcowa można wywnioskować po tym, że ten przykład dawał nie tylko wiernym, ale przede wszystkim swoim braciom kapłanom i biskupom. Dość powiedzieć, że św. Malachiasz nie został prymasem Irlandii bo znalazł się na to miejsce biskup Maurycy, który uważał, że ten urząd należy dziedzicznie do jego rodziny. Kiedy po dwóch latach Maurycy zmarł, zaraz po nim zgłosił się jego najbliższy krewny, Nigellus. A co wtedy zrobił św. Malachiasz? Zamiast toczyć wojnę i dzielić kościół, nadal robił swoje. Bo Malachiasz wiedział, że ludzie są ułomni. I małostkowi. I to wszyscy, bez względu na powołanie. Ale ufał też w to, że Bóg jest większy. Kiedy umarł w Dzień Zaduszny roku 1148 w Clairvaux, z całą pewnością także za niego modlili się wtedy zakonnicy. Mówię także za niego, bo praktyka powszechnej modlitwy za wszystkich wiernych zmarłych, która wypełnia Dzień Zaduszny, liczyła sobie w momencie jego śmierci dokładnie 150 lat. Czy wiecie państwo kto ją zainicjował? Św. Odylon czwarty opat klasztoru benedyktyńskiego w Cluny i tak trafiła do cystersów z Clairvaux, gdzie św. Malachiasz umarł dosłownie na rękach swojego przyjaciela, załozyciela cystersów, św. Bernarda.