Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał we czwartek wyrok w sprawie Austriaczki skazanej za publiczną wypowiedź, sugerująca że Mahomet był pedofilem. Trybunał stanął po stronie austriackiego sądu, który nałożył na kobietę karę grzywny wysokości 480 euro.
W 2009 r kobieta ukrywająca się pod inicjałami E.S. podczas konferencji pt. "Podstawowe informacje o islamie", organizowanej przez Wolnościową Partię Austrii powiedziała m.in., że Mahomet "lubił to robić z dziećmi". "56-latek i 6-latka? Jak to nazwiemy, jeśli nie pedofilią?" Odniosła się w ten sposób do małżeństwa proroka islamu z Aiszą, która według większości źródeł w chwili zawarcia małżeństwa miała 6-7 lat, a w chwili jego skonsumowania 9-10 lat. E.S została za to skazana na zapłacenie 480 euro za pogardę wobec doktryny religijnej.
Trybunał strasburski podzielił stanowisko sądów austriackich. Jego zdaniem, wzięły one pod uwagę, że takie wypowiedzi mogłyby zburzyć pokój religijny w ich kraju. Zdaniem trybunału, intencją kobiety nie było wniesienie wkładu w debatę na temat małżeństw dzieci, ale przedstawienie Mahometa jako niegodnego czci religijnej. Nie przedstawiła bowiem historycznego tła jego czynu (panującego przed wiekami zwyczaju zawierania małżeństw z dziećmi). Ponadto uznały, że kara wymierzona E.S. była umiarkowana.
Gregor Puppinck z Europejskiego Centrum na rzecz Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę w "Le Figaro", że względem chrześcijaństwa trybunał nie był tak spolegliwy, jak wobec islamu. Chodzi m.in. o wyroki, w których stanął po stronie twórców reklamy, przedstawiającej Jezusa i Maryję jako lubieżnych narkomanów oraz rosyjskiego zespołu Pussy Riot, którego członkinie urządziły sobie wulgarny happening w moskiewskiej cerkwi Chrystusa Zbawiciela.