Dzisiaj zaczniemy od cudu. Bo to faktycznie jest rzecz niespotykana, że popularny internetowy serwis nie dość, że poświęca uwagę świętym, to jeszcze mimochodem umacnia cześć jakiej doznają. Cytuję : „Dwa szkielety liczą sobie ponad 1 700 lat i zdaniem naukowców należą do świętej Darii i Chryzanta - informuje serwis dailymail.co.uk.
Św. Chryzanty i Daria brewiarz.pl Dzisiaj zaczniemy od cudu. Bo to faktycznie jest rzecz niespotykana, że popularny internetowy serwis nie dość, że poświęca uwagę świętym, to jeszcze mimochodem umacnia cześć jakiej doznają. Cytuję : „Dwa szkielety liczą sobie ponad 1 700 lat i zdaniem naukowców należą do świętej Darii i Chryzanta - informuje serwis dailymail.co.uk. Szkielety zostały odnalezione w krypcie włoskiej katedry. Archeolodzy znaleźli tam ok. 300 kości, które następnie ułożono i otrzymano dwa, niemalże kompletne, ludzkie szkielety. Szczątki, które od X wieku spoczywały w zamkniętej krypcie katedry w Reggio Emilia, mieście w północnych Włoszech, jako pierwszy postanowił zbadać Ezio Fulcheri z Uniwersytetu w Genui. Zdaniem uczonego nie można mieć całkowitej pewności względem dokonanej identyfikacji szczątków, jednak są przesłanki ku temu, aby uznać, że należą one do właśnie Chryzanta i Darii. - To niezwykle cenne i rzadkie doświadczenie, prowadzić badania nad szczątkami i relikwiami, które są odzwierciedleniem legendy przekazywanej ludzkości od 2000 lat - powiedział Fulcheri. - Kompletność szczątków jest czymś wyjątkowym, zwłaszcza w przypadku męczenników z tego regionu. To dowód na to, że relikwie zostały zabezpieczone i obdarzane kultem już na wczesnym etapie dziejów chrześcijaństwa – dodaje. Testy DNA, jakim poddano szkielety, wykazały, że kobieta ukończyła 20 rok życia, zaś mężczyzna został sklasyfikowany jako nastolatek. Zdaniem naukowców para prowadziła zdrowy tryb życia, wykazując "niewielki wysiłek fizyczny". Zaś obecność ołowiu w kościach wskazuje na to, że pochodzili z zamożnych, arystokratycznych rodów.” Mamy zatem potwierdzenie tego, co wyczytamy z Passio, czyli opisu męki, wspominanych dzisiaj świętych Chryzanta i Darii. A co wyczytamy? Że byli dobrze urodzeni, że ich drogi skrzyżowały się w Rzymie, że on trafił do Wiecznego Miasta na naukę, gdzie ona była kapłanką Westy, że kiedy poznał Dobrą Nowinę nawrócił się, i że do swojej wiary przekonał również ją, westalkę, czym wymierzył bolesny policzek władzom Rzymu. Efekt? Oboje - Chryzant i Daria, których tradycja nazywa też małżonkami – zostali ujęci i skazani na śmierć za cesarza Numeriana, to jest albo w 283 albo 284 roku. Czy wiecie państwo jak zginęli? Zostali zasypani żywcem w dole powstałym po nieużywanym akwedukcie przy via Salaria. Ich ciała zostały następnie odkopane i ukryte. Wszystko wskazuje na to, że po siedemnastu wiekach już wiemy gdzie - w badanej przez naukowców krypcie katedry w Reggio Emilia.