Jednak do samodzielnych rządów województwem zabraknie mu jednego mandatu. Możliwa jest koalicja wszystkich przeciw PiS-owi.
Są już oficjalne wyniki wyborów do sejmiku województwa śląskiego. Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 22 mandaty. Miejsc w sejmiku jest 45. PiS-owi brakuje więc zaledwie jednego mandatu do objęcia samodzielnych rządów nad województwem.
Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z 20 mandatami. Sojusz Lewicy Demokratycznej ma dwóch radnych, a Polskie Stronnictwo Ludowe - jednego.
Taki rozkład mandatów oznacza, że możliwa jest koalicja wszystkich przeciw PiS-owi. Byłaby to kontynuacja koalicji z poprzedniego sejmiku.
Istnieje też możliwość koalicji PiS - PSL lub PiS - SLD. Pierwsza możliwość jest szczególnie mało prawdopodobna, bo przed wyborami zawieranie takich lokalnych koalicji kategorycznie wykluczali liderzy PSL-u.
Stawia to w korzystnej sytuacji negocjacyjnej śląskie SLD. Nawet, jeśli koalicja tej partii z PiS-em jest tylko możliwością teoretyczną, postkomuniści mogą żądać dla siebie więcej w czasie rozmów z Platformą o podziale władzy nad województwem śląskim. Jeśli PO zaproponuje za mało, SLD może jednak wybrać PiS.
W sejmiku zabraknie Ruchu Autonomii Śląska, który w poprzednim rozdaniu miał aż czterech radnych. W ramach koalicji współrządził województwem; miał m.in. dużo do powiedzenia przy obsadzaniu kierownictwa śląskich instytucji kultury. Politycy RAŚ startowali tym razem jako Śląska Partia Regionalna, którą stworzyli wraz z mniejszymi ugrupowaniami. Ten start zakończył się wyborczą katastrofą. Nowa partia nie dostała się do sejmiku, ma też o wiele mniej mandatów w radach miast i gmin.
Prawdopodobnie przyczynił się do tego błąd pełnomocnika Śląskiej Partii Regionalnej, który rejestrował komitet regionalistów w Państwowej Komisji Wyborczej. Zamiast pełnej nazwy partii wpisał on tylko skrót ŚPR. W rezultacie na karty do głosowania trafił tylko ten niewiele mówiący wielu mieszkańcom województwa skrót zamiast pełnej nazwy partii.
ŚPR nie zadbała też o umieszczenie na karcie wyborczej logo partii. W dodatku głosy odebrał Śląskiej Partii Regionalnej inny komitet regionalistów – Ślonzoki Razem, sąsiadujący z nią na karcie wyborczej.