Towarzyszył św. Pawłowi bardzo krótko. Szybko też opuścił Pawła. Ale spisana przez niego Ewangelia weszła do biblijnego kanonu.
Data naszych urodzin jest bez dwóch zdań ważna. Ale i dzień w którym wspominany jest nasz święty imiennik też jest ważny. Można wtedy przyjrzeć się bliżej komuś, kto wcześniej nosił to samo imię co my, a dzisiaj wierzymy w to głęboko raduje się w obecności Boga. Przyglądając się zaś tej postaci można i samego siebie gdzieś na tej drodze do nieba zobaczyć. No to dzisiaj zadanie dla Łukaszy. Św. Łukasz Ewangelista dzisiejszy patron. Postać nietuzinkowa bo ma swoje święto a nie tylko liturgiczne wspomnienie. Należał do ludzi wykształconych i doskonale obeznanych z ówczesną literaturą. Z zawodu był lekarzem, jak wprost o tym pisze w liście do Kolosan św. Paweł Apostoł. Św. Łukasz nie znał osobiście Jezusa, przyjął chrześcijaństwo jako dorosły mężczyzna, a jego duchowym ojcem stał się św. Paweł. Jednak towarzyszenie św. Pawłowi wcale nie było w jego przypadku takie oczywiste. Przyłączył się do niego na krótko w czasie jego drugiej misyjnej podróży. Dlaczego przerwał tę podróż nie wiadomo. Wiadomo natomiast że po kilku latach w trakcie trzeciej podróży, która rozpoczęła się w 58 roku, Łukasz towarzyszy już Apostołowi od początku aż do samego końca. Na dobre i na złe. W Jerozolimie, w Cezarei Palestyńskiej w czasie dwóch lat uwięzienia i w Rzymie. Co stało się ze św. Łukaszem po męczeńskiej śmierci św. Pawła w 67 roku nie wiadomo. Są tacy, którzy utrzymują, że zmarł męczeńsko, ale są i takie przypuszczenia, że odszedł do Pana pełen Ducha św. w Beocji jako 84-letni starzec. Pewne jest natomiast, że decyzja jaką w pewnym momencie swego życia podjął, decyzja by rzucić wszystko to, co po ludzku pewne i wyruszyć razem ze św. Pawłem wydała w jego życiu najpiękniejsze owoce, z których do dzisiaj czerpiemy pełnymi garściami. O jakich owocach mowa? To jasne : o Ewangelii, którą napisał po Mateuszu i Marku dzięki czemu wzbogacił ją o wątki, których w tamtych dwóch zabrakło. O Dziejach Apostolskich, które są zapisem życia pierwszego Kościoła w czym św. Łukasz miał swój udział. I o obrazie Czarnej Madonny na Jasnej Górze, który według legendy namalował właśnie św. Łukasz słuchając jak Maryja opowiadała o dzieciństwie Jezusa.