Jeśli sługa ów powie sobie: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, (...) to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa (...) każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Łk 12,45-46
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»
Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.
Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».
Niejednemu człowiekowi wydaje się dziś, że w imię wolności może żyć w sposób nieskrępowany, że może grzeszyć w imię wyzwolenia się z ograniczeń prawa Bożego. Dla wielu nie jest ważne prawo moralne, ważniejsze jest, by nie dać się złapać. Mamy sumienie, które nam podpowiada, że dobro należy czynić, a zła unikać. Unikajmy zła nie tylko ze strachu przed nakryciem i poważnymi konsekwencjami naszych czynów, ale przede wszystkim dlatego, że zło niszczy nas i tych, których krzywdzimy. Zaś dobro uczynione buduje nas i bliźnich.