Zwiastowanie Maryi i kuszenie Ewy w raju – jak pozytyw i negatyw dawnych fotografii. Te dwa obrazy zestawił biskup Roman Pindel przed uczestnikami diecezjalnego spotkania Róż Różańcowych w Bielsku-Białej.
W środowy wieczór 3 października, kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej – przy dworcu autobusowym – wypełnili członkowie Róż Żywego Różańca z całej diecezji. Ich spotkanie rozpoczęła wspólna modlitwa różańcowa, którą wraz z członkiniami róż poprowadził ks. Janusz Talik, diecezjalny dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych. Następnie bp Roman Pindel przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej przez kilkunastu duszpasterzy – opiekunów róż w parafiach diecezji. Wśród kapłanów byli także ks. Piotr Krzystek – diecezjalny duszpasterz wspólnot różańcowych i proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Trzebini koło Żywca oraz ks. prałat Marcin Aleksy – proboszcz parafii NSPJ.
W homilii biskup przywołał przykład znanego z tradycyjnej fotografii obrazu pozytywu i negatywu. Najprościej mówiąc – negatyw, to taki obraz, w którym barwy są odwrotne do rzeczywistości – im jaśniejszy obiekt, tym ciemniej przedstawia się na negatywie. W tym kontekście biskup zestawił dwie sceny: Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny opisanej w Ewangelii św. Łukasza i kuszenia Ewy w raju – z trzeciego rozdziału starotestamentalnej Księgi Rodzaju.
Bp Roman Pindel przewodniczył Mszy św. dla Róż Różańcowych
Urszula Rogólska /Foto Gość
Biskup zwrócił uwagę na to, że przez to zestawienie, jeszcze wyraźniej widać wielkość i wspaniałomyślność Maryi po to, abyśmy – jak mówił – "bardziej oddawali Jej cześć i chętniej modlili się za Jej wstawiennictwem, zwłaszcza w naszej modlitwie różańcowej".
Jedna i druga kobieta wchodzi w dialog z przedstawicielem świata duchowego, Ewa z wężem – złym duchem, sprzeciwiającym się Bogu, Maryja – uważnie słucha i odpowiada Aniołowi, wysłannikowi Pana Boga. Obie mają wrażliwość, by rozpoznać po czyjej stronie jest rozmówca. Wąż oddala Ewę od Boga, który w jej oczach staje się nieludzkim despotą. Maryja zaś w czasie rozmowy coraz bardziej przekonuje się, jak Bóg jest wspaniały.
– Wąż i Anioł relacjonują kobietom zamiary Boga, ale w diametralnie różny sposób: wąż zmierza do wzbudzenia nieufności kobiety wobec Boga. Anioł zdąża do tego, by Maryja wypowiedziała zgodę – przekonuje Ją o wybraniu przez Boga i rozwiewa wszelkie wątpliwości – mówił bp R. Pindel, dodając: – W momencie rozmowy żadna z nich nie może zweryfikować usłyszanych słów. Ewa ulega sugestii, Maryja opiera się na zaufaniu, na wierze.
Czciciele Matki Bożej Różańcowej z całej diecezji spotkali się w Bielsku-Białej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Inne jest też nastawienie kobiet w czasie tych spotkań – Ewa pragnie autonomii, Maryja słucha, jest uległa i posłuszna wobec Boga i Jego planów. W obu tekstach decyzja kobiety wpływa na sytuację mężczyzny, ale też los ludzi. Adam zostaje wypędzony z raju i musi ciężko pracować; zgoda Maryi sprawia, że Zbawiciel może przyjść na świat i podjąć dzieło odkupienia.
Ks. Piotr Krzystek, proboszcz w Trzebini, diecezjalny duszpasterz Róż Żywego Różańca
Urszula Rogólska /Foto Gość
– Pokorna, wierząca i posłuszna Bogu służebnica, ma udział w naprawie tego, co spowodowało wcześniejsze nieposłuszeństwo Ewy – mówił biskup, zauważając: – Wierzyć Bogu, ufać w słowa, które Bóg wypowiada do człowieka oraz być gotowym na przyjęcie Bożych zamiarów, to istota tego, co przeżywamy, z czym wielu ma problem. Maryja jest w tym względzie niedościgłą osobą dla nas, którzy odmawiają Różaniec i którzy ufają w Jej wstawiennictwo – powiedział bp R. Pindel na zakończenie homilii.