Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji w odniesieniu do kwoty zadośćuczynienia na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez księdza Romana B. Sąd pierwszej instancji zasądził na rzecz kobiety milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę. Orzeczenie sądu jest prawomocne.
Mężczyznę aresztowano w 2008 r. Poza sprawą karną sprawcy (odbywał karę więzienia) poszkodowana kobieta wytoczyła proces także Towarzystwu Chrystusowemu dla Polonii Zagranicznej, do którego należał ksiądz Roman B. Sąd Okręgowy w Poznaniu, w styczniu tego roku, zasądził od zgromadzenia na rzecz kobiety milion złotych zadośćuczynienia i 800 zł miesięcznie dożywotniej renty.
We wtorek Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji w odniesieniu do kwoty zadośćuczynienia orzeczonej przez Sąd Okręgowy. Zmienił jednak orzeczenie w kilku punktach, m.in. w punkcie dotyczącym daty, od której naliczane będą odsetki.
Poniżej tekst oświadczenia pełnomocnika Towarzystwa Chrystusowego:
Wyrok, który zapadł w sprawie przeciwko Towarzystwu Chrystusowemu nie przesądza wcale o możliwościach przenoszenia odpowiedzialności odszkodowawczej ze sprawcy przestępstwa na inne osoby.
Od wyroku tego przysługuje prawo do wniesienia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego i z tego prawa Towarzystwo skorzysta. Dopiero Sąd Najwyższy ostatecznie rozstrzygnie casus tej konkretnej sprawy.
Podkreślić bowiem należy, że wyrok, który zapadł, dotyczy wyłącznie tej konkretnej sprawy. Wyrok ten nie jest natomiast podstawą do przyjęcia jakiejkolwiek odpowiedzialności finansowej Kościoła bądź prawnych osób kościelnych w innych sprawach w przyszłości. Każda sprawa podlega zawsze indywidualnej ocenie Sądu i w oparciu o tę ocenę są wydawane konkretne wyroki sądowe. Wyrok ten traktować należy jako orzeczenie wydane w tej sprawie, a nie stanowienie prawa co do zasady odpowiedzialności określonej treścią art 430 kodeksu cywilnego.
Adwokat Krzysztof Wyrwa
Pełnomocnik Towarzystwa Chrystusowego