W Śmiałowicach ks. Marcin Gęsikowski po zakończeniu gruntownego remontu plebanii postanowił poświętować z parafianami.
W niedzielę 30 września w ogłoszeniach zaprosił parafian do obejrzenia wyremontowanych pomieszczeń, w których teraz będzie mieszkał i pracował. Od razu zapowiedział, że na gości czeka ciasto, chleb ze smalcem i ogórki.
- Przez kilka godzin odwiedziło mnie ponad 100 osób. Niektórzy z nostalgią wspominali, jak przed laty przychodzili tam na katechezę. Zaprosiłem gości nie tylko do zwiedzania pomieszczeń, ale też do wspólnego stołu. To dobra okazja, żeby z każdym choć przez chwilę porozmawiać, posłuchać o ich problemach, a w niektórych przypadkach wysłuchać też historii ich życia - wyjaśnia ks. Marcin, proboszcz.
Część parafian przyszła do proboszcza z prezentem. Przynieśli tort z okazji jego zaległych urodzin. Zadeklarowali też modlitwę w intencji proboszcza w ramach Apostolatu Margaretki.
- Chcemy od początku otoczyć księdza proboszcza modlitwą. Widzimy jego zaangażowanie i otwartość. Po kilku tygodniach wpuścił nas do domu jak swoich najbliższych. Widać, że zależy mu na rodzinnej atmosferze w parafii - komentuje Małgorzata, która przyszła zobaczyć mieszkanie proboszcza.
Ksiądz Marcin Gęsikowski urodził się 22 września 1975 r. we Lwówku Śląskim. 27 maja 2000 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Tadeusza Rybaka. Był do tej pory w dwóch parafiach jako wikariusz. Najpierw 3 lata w par. pw. św. Bonifacego w Zgorzelcu, a potem rok w par. pw. Wniebowzięcia NMP w Szczawnie-Zdroju.
Stamtąd został skierowany na studia, które zwieńczył doktoratem z teologii z zakresu nauk biblijnych. Potem przez 9 lat służył biskupowi jako kierowca i sekretarz.
Jako proboszcz natomiast urzęduje w parafii pw. św. Wawrzyńca od czerwca, a oficjalnie objął urząd proboszcza 12 sierpnia (pisaliśmy tutaj).
O jego porządkach na strychu i znalezionych tam skarbach było głośno w całej Polsce (tutaj). Teraz, gdy zakończył remont, może wreszcie zamieszkać w nowej plebani.