Pokolenia dzieci, rodziców, dziadków i pradziadków - absolwentów bielskiego "ogrodnika" spotkały się razem na świętowaniu jubileuszu 90-lecia swojej szkoły.
Zespół Szkół Ogrodniczych im. Stanisława Szumca świętował 90-lecie istnienia. Z tej okazji obecni uczniowie i ich rodzice, nauczyciele z dyrektor Katarzyną Hofman-Kępys na czele oraz absolwenci spotkali się w kościele Opatrzności Bożej w Białej, gdzie biskup Piotr Greger przewodniczył Mszy św. w intencji szkoły, a następnie na uroczystej gali w Teatrze Polskim. Świętowanie zakończyły spotkania klasowe w budynku placówki i... wielki bal sentymentalny!
Podczas Mszy św., która rozpoczęła obchody, przy ołtarzu stanęli wraz z biskupem także księża związani ze szkołą: uczący w niej niegdyś i obecnie katecheci i jej absolwenci. Uczniowie wnieśli do świątyni łączący wszystkie pokolenia szkoły sztandar, ufundowany przez jej absolwentów przed dziesięcioma laty, z okazji 80-lecia placówki.
Jubileuszowa Msza św. bielskiego "ogrodnika"
Urszula Rogólska /Foto Gość
W homilii biskup podał liczne przykłady spotkań Jezusa z ludźmi w… ogrodzie właśnie. Przypomniał także historię powołania celnika Mateusza, który później spisał jedną z Ewangelii. Opisując wydarzenia poprzedzające mękę i śmierć Jezusa, Mateusz pisze o wspólnym przebywaniu Jezusa z uczniami w ogrodzie Getsemani. - Bardzo podobnie pisze także św. Marek. Natomiast św. Jan, chcąc oddać klimat ostatnich godzin ziemskiego życia Jezusa przed śmiercią krzyżową, zapisał, że Jezus wyszedł z uczniami swymi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego uczniowie - mówił biskup, zauważając, że także w miejscu, w którym ukrzyżowano Jezusa, znajdował się ogród, a w nim nowy grób, w którym złożono Jego ciało.
O ogrodzie przypomina także historia Marii Magdaleny, która jako pierwsza z kobiet spotkała się ze zmartwychwstałym Jezusem - choć początkowo Go nie rozpoznała, sądząc, że to jest ogrodnik. - Te przywołane sytuacje związane z ogrodem stanowią dowód, iż każde spotkanie z Jezusem jest w stanie wiele zmienić. Od tego momentu wiele spraw wygląda inaczej; nie jestem już konfrontowany z jakimś głoszonym przez Niego pouczeniem, nie oceniam i nie recenzuję rzeczywistości, jak Grek poszukujący mądrości tego świata, nie szukam szczególnych znaków i nie buntuję się, gdy ich nie dostrzegam. Wierzę i wiem, że w Jezusie spotykam Tego, któremu na każdym człowieku ogromnie zależy - zaznaczył biskup.
Byli i obecni uczniowie "ogrodnika" w kościele w Białej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Odwołując się do jubileuszu szkoły, dodał: - Szkoła to przede wszystkim ludzie. Wyrażamy dziś wdzięczność tym, którzy budowali fundamenty tej szkoły; mamy w pamięci kolejne pokolenia nauczycieli, wychowawców, katechetów, pracowników administracji, którzy w trosce o właściwy poziom nauczania dzielili się swoją wiedzą, doświadczeniem, kompetencjami, fachowością, świadectwem życia i wiary.
Społeczność bielskiej szkoły ogrodniczej świętowała z bp. Piotrem Gregerem
Urszula Rogólska /Foto Gość
Składając świętującemu środowisku życzenia, bp Greger podkreślił: - Niech nasze spotkania z Jezusem będą okazją, aby - na wzór celnika Mateusza - On spojrzał na każdego z nas, na naszą codzienność. Owocne współdziałanie z Bożą łaską niech przyniesie wymierne owoce i pozwoli w przyszłości, każdemu z nas, na przebywanie w rajskim ogrodzie.
Po liturgii jej uczestnicy przemaszerowali z orkiestrą dętą z Mazańcowic do Teatru Polskiego, gdzie odbyła się uroczysta akademia z udziałem licznych gości, w tym parlamentarzystów, przedstawicieli władz miejskich i powiatowych. Galę prowadzili nauczycielka Anna Świstak i absolwent szkoły Dariusz Gajny.